Wśród 36 systemów podatkowych państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), polski system znalazł się na 34 pozycji, tuż przed Chile i Włochami, wynika z szóstej edycji „Międzynarodowego rankingu konkurencyjności systemów podatkowych 2020” Tax Foundation. Chociaż nominalna wysokość CIT czy PIT i ZUS oceniona została jako jedna z najbardziej konkurencyjnych w OECD, jednak cały system został uznany za nadmiernie skomplikowany, ze zbyt dużą liczbą wyjątków.
Najbardziej konkurencyjny jest – według raportu – system podatkowy Estonii. Na dalszych miejscach znalazły się: Łotwa, Nowa Zelandia, Szwajcaria, Luksemburg, Litwa i Szwecja.
„Największymi problemami polskiego systemu podatkowego w świetle rankingu są nie tyle same stawki, co skomplikowanie związane z licznymi preferencjami i wyjątkami. Polska wypada źle zwłaszcza w kategoriach dotyczących skomplikowania systemu podatkowego oraz licznych wyjątków (skomplikowania oraz liczby wyjątków i preferencji przy podatku od konsumpcji, czyli VAT, czy skomplikowania podatku od dochodów osobistych, czyli PIT i ZUS)” – powiedział główny ekonomista Fundacji Obywatelskiego Rozwoju (FOR) dr Aleksander Łaszek, cytowany w komunikacie.
Zwrócił uwagę, że liczne wyjątki i preferencje mają konsekwencje dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, komplikują system podatkowy, sprawiając, że staje się on czasochłonny i uciążliwy dla podatników. Po drugie, duże różnice w opodatkowaniu sprawiają, że przedsiębiorcy zamiast na tworzeniu towarów i usług, które będą chcieli kupić konsumenci, skupiają się na szukaniu preferencji podatkowych.
Nominalna wysokość CIT czy PIT i ZUS jest w rankingu oceniana jako jedna z najbardziej konkurencyjnych w OECD.
„Jednak zasady amortyzacji czy podwójne opodatkowanie dywidend sprawiają, że faktyczne opodatkowanie zysków wypłacanych przez przedsiębiorstwa jest znacznie mniej konkurencyjne, niż wynikałoby to z nominalnych stawek” – podkreślił ekonomista.
Zdaniem Łaszka, w świetle wyników rankingu polityka rządu, polegająca na tworzeniu kolejnych wyjątków i preferencji (mały CIT, IP Box, estoński CIT dla wybranych, zwolnienie młodych z PIT), tylko jeszcze bardziej komplikuje i tak już nieprzyjazny dla podatników system.
„Jednocześnie obniżenie stawki PIT z 18% do 17% w żaden sposób nie jest odpowiedzią na największy problem, jakim jest skomplikowanie całego systemu” – zauważa ekspert.
Zdaniem autorów rankingu, system podatkowy ma istotny wpływ na wyniki gospodarcze poszczególnych krajów. Dobrze zaprojektowany system podatkowy pozwala podatnikom łatwo wyliczać i płacić należne daniny oraz zapewnia środki na sfinansowanie wydatków publicznych.
„Z kolei zły system podatkowy jest uciążliwy dla podatników oraz zniechęca ich do produktywnej działalności, czyli pracy i inwestowania” – czytamy w komunikacie.
Autorzy rankingu jakość systemu podatkowego oceniali przez pryzmat dwóch kryteriów:
– Wysokości krańcowych stawek podatkowych – jeśli każda następny zarobiony złoty/euro/dolar jest obłożony wysoką stawką podatkową, zmniejsza to motywację podatnika do pracy czy inwestowania.
– Neutralności – neutralny system podatkowy to taki, który w możliwie ograniczony sposób zaburza decyzje podmiotów gospodarczych, np. premiując konsumpcję względem oszczędzania albo inwestycje w jedne sektory kosztem innych.
Autorzy opracowali indeks oceniający konkurencyjność poszczególnych systemów podatkowych opartych o 16 kryteriów, pogrupowanych w 5 subindeksów. Miejsce w rankingu było wypadkową tych kryteriów.
Źródło: ISBnews