Trwająca już 4 miesiące wojna na Ukrainie spowodowała masowy exodus ludności ukraińskiej za granicę. Tylko do Polski trafiło ponad 3 mln osób, głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Od początku uchodźcy otrzymywali i wciąż otrzymują wszelką pomoc od Polaków, organów państwowych i samorządowych, organizacji pozarządowych oraz przedsiębiorstw. Goście debaty eksperckiej ISBnews i ISBnews.tv – zastępca dyrektora generalnego UNICEF Polska Renata Bem, członek zarządu PKP Intercity Jarosław Oniszczuk, przewodniczący Rady Programowej Fundacji PKO Banku Polskiego Robert Lubański oraz wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda – podsumowują działania i zapowiadają ich kontynuację.
„Ministerstwo Aktywów Państwowych od pierwszych dni wojny zachęca podmioty w swoim nadzorze do tego, by aktywnie działały na rzecz pomocy Ukraińcom. W pierwszym okresie wojny, kiedy ta pomoc była pilnie potrzebna, szacujemy, że nasze podmioty przekazały około 20 mln zł pomocy. Teraz ta pomoc ma inny charakter. Musimy pomagać uchodźcom w znalezieniu pracy, miejsca zamieszkania, szkoły czy przedszkola. W tym MAP aktywnie pomaga” – powiedział Rabenda otwierając debatę.
Uczestnicy debaty podkreślali, że z chwilą wybuchu wojny w Ukrainie spółki Skarbu Państwa i organizacje pożytku publicznego natychmiast przystąpiły do organizacji pomocy doraźnej i długoterminowej.
„Od pierwszych dni wojny nastąpiła ogromna mobilizacja polskiego biznesu. Skala pomocy nawet nas, jako organizację humanitarną, mocno zaskoczyła. Biznes z własnej inicjatywy zaczął kontaktować się z organizacjami pomocowymi nie czekając na apele. Nie chodzi tu tylko o pomoc finansową, ale i produktową czy innego rodzaju. Wiele firm próbowało i próbuje nadal pomagać na własną rękę, kupując i przekazując artykuły pomocowe potrzebującym Ukraińcom” – powiedziała Bem z UNICEF Polska.
O skali emigracji świadczy chociażby fakt, że do końca maja z przewozów PKP Intercity skorzystało 2,2 mln obywateli Ukrainy.
„Wykorzystaliśmy cały potencjał naszych możliwości. Przy pomocy naszych spółek kolejowych i naszych partnerów z zagranicy udało nam się zorganizować płynne przemieszczanie się Ukraińców z miejscowości przygranicznych w głąb Polski, a nawet poza jej granice” – wskazał Oniszczuk.
PKP Intercity od 24 lutego do końca maja uruchomiło 2 300 dodatkowych pociągów do przewozu uchodźców z miejscowości nadgranicznych. Spółka uruchomiła prawie 9 tys. dodatkowych wagonów.
„Luty, marzec i początek kwietnia to miesiące, w których uruchamialiśmy najwięcej pociągów. Teraz mniej, ale jesteśmy zawsze przygotowani na to, by wzmocnić przewozy” – dodał członek zarządu PKP Intercity.
„Takiej skali emigracji nie obserwowaliśmy od czasów II wojny światowej. PKO BP jest bardzo zaangażowany społecznie. Z tej racji uznaliśmy za obowiązek wsparcie uchodźców wojennych. Nie ograniczyliśmy się do poszerzenia naszej oferty produktowej, ale wspieramy też pomoc humanitarną” – powiedział Lubański z Fundacji PKO BP.
„Wiele osób z Ukrainy zdecydowało się pozostać w naszym kraju, więc trzeba je odpowiednio przystosować do życia w naszym systemie. Zajmujemy się dziećmi, więc już teraz mierzymy się z ich przyjęciem do polskich szkół i umożliwienie części dzieci korzystania zdalnie z ukraińskiego systemu edukacji” – wymieniła Bem.
UNICEF Polska szacuje, że do polskich szkół we wrześniu dołączy od 500 do 700 tys. ukraińskich dzieci.
„Trzeba się do tego przygotować zarówno od strony logistycznej, jak i merytorycznej. Tu jest wielka rola naszej organizacji. Według naszej wiedzy, mamy w Polsce ok. 600 ukraińskich nauczycieli. Trzeba ich zidentyfikować i przeszkolić, by mogli pracować jako asystenci w polskich szkołach. Odpowiedniego dostosowana wymaga też cały system ochrony zdrowia” – dodała Bem.
UNICEF Polska już podpisuje stosowne porozumienia z polskimi samorządami, jeśli chodzi o logistykę (dostosowanie placówek szkolnych czy zakup odpowiedniego sprzętu). Natomiast na konto Fundacji PKO Banku Polskiego wpłynęło już ponad 11 mln zł na pomoc.
„Nasz bank dołożył 3 mln i te środki trafiają do organizacji pomocowych. Uchodźcom pomagają też nasi bankowi wolontariusze, którzy są obecni na granicy czy w punktach pomocowych” – wyliczył Lubański.
W ramach oferty produktowej skierowanej do uchodźców już od 25 marca obywatele Ukrainy mogą w PKO BP wymieniać hrywny na polską walutę w 100 oddziałach na terenie całej Polski. Bank przygotował też ofertę dla przedsiębiorców ukraińskich. Założenie konta w PKO BP jest możliwe dla obywateli Ukrainy na uproszczonych zasadach. Ukraińcy mogą też korzystać z aplikacji mobilnych banku.
PKP Intercity także jest cały czas gotowe na dodatkowe działania pomocowe.
„Nie wspomniałem jeszcze o naszym pociągu sanitarnym, który został uruchomiony specjalnie dla ukraińskich uchodźców. Jest złożony z 10 wagonów wyposażonych w sprzęt medyczny, w których mogą być przeprowadzane proste zabiegi operacyjne” – wskazał Oniszczuk
„Ważne jest to, by wdrożyć system zarządzania organizacjami, który zresztą już na świecie istnieje. System, który nie dopuszcza do tego, by organizacje pomocowe ze sobą konkurowały tylko współpracowały. Chodzi o to, by nie zajmowały się tymi samymi obszarami, lecz tymi, w których się konkretnie specjalizują. To można poprawić i na pewno przyśpieszyłoby to działania pomocowe” – zaznaczyła Bem.
Paneliści zgodnie podkreślają, że nadal chcą pomagać, a nawet poszerzać pomoc.
„Naszą nowością jest to, że od 17 maja uruchomiony został serwis transakcyjny w IPKO, gdzie obywatele Ukrainy mogą wnioskować o świadczenia 500+” – zapewnił Lubański.
„PKP Intercity uruchomiło infolinię w języku ukraińskim. Nauczyliśmy się już do tej pory przewidywać. Jeżeli wydarzy się cokolwiek w temacie ukraińskim, to jesteśmy gotowi na natychmiastową reakcję” – wskazał Oniszczuk.
Goście debaty podkreślali, że do działań pomocowych niezbędna jest współpraca z organizacjami pozarządowymi. Każda z instytucji, którą reprezentują ma na swoim koncie szereg przykładów takiej współpracy. Ważne jest również to by być stale przygotowanym na nieprzewidziane sytuacje.
Źródło: ISBnews