Wyniki z sektora przemysłowego w styczniu br. po raz trzeci z rzędu ukształtowały się powyżej prognoz rynkowych. Są silnie wspierane wysokim poziomem produkcji energii z uwagi na bardzo wysokie ceny gazu ziemnego globalnie, poprawiające konkurencyjność wytarzania prądu z węgla, oceniają analitycy.
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 19,2% r/r w styczniu 2022 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 3%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w styczniu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 16,4% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 4,2% wyższym w porównaniu z grudniem ub. roku. We wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych w styczniu br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Najbardziej zwiększyła się produkcja dóbr związanych z energią – o 39,2%. W mniejszym stopniu zwiększyła się produkcja dóbr zaopatrzeniowych – o 19%, dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 15,9%, dóbr inwestycyjnych – o 11,5% oraz dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 10,4%.
Konsensus rynkowy przewidywał wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 14,7% w styczniu br.
W styczniu po raz kolejny przyspieszyła dynamika wzrostu produkcji w przetwórstwie przemysłowym głównie dzięki wzrostom w działach o wysokim udziale produkcji na eksport.
Niektórzy ekonomiści wskazują, że w I kw. br. wzrost produkcji przemysłowej utrzyma się na poziomach dwucyfrowych, następnie w II kw. wyraźnie spowolni z uwagi na słabszy popyt zagraniczny oraz spodziewane spadki cen gazu ziemnego na rynkach globalnych.
Analitycy oceniają, że wyniki sektora przemysłowego w kolejnym miesiącu, podobnie jak w styczniu, będą również wspierane silnym popytem wewnętrznym, choć istnieje ryzyko osłabienia popytu gospodarstw domowych z uwagi na utrzymujące się wysokie seny dóbr i usług.
Zdaniem ekonomistów, dane są neutralne dla decyzji w polityce monetarnej.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
„Do znakomitego wyniku przemysłu w styczniu przyczynił się m. in. wzrost produkcji w energetyce, o 51,6% r/r, co podbiło ogólną dynamikę produkcji aż o 6,2 pkt proc. Energetyka, która paradoksalnie korzysta na kryzysie gazowym, odpowiadała więc za ok. 1/3 wzrostu całego przemysłu” – analitycy PKO Banku Polskiego
„Niezmiennie na fali wznoszącej jest produkcja i dystrybucja energii, która w styczniu odnotowała wzrost, w skali roku, przekraczający 50%. Gdyby spojrzeć na długookresowy trend to jasne jest, że wzrosty produkcji przemysłowej zawdzięczamy właśnie tej branży. Ten trend będzie nadal utrzymany patrząc na rosnące ceny na rynkach światowych surowców, jak również na dane o inflacji producenckiej” – ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka
„Nadal oczekujemy stopniowego hamowania popytu zagranicznego oraz krajowego popytu konsumpcyjnego. Ponadto efekty wzrostu kosztów działalności w zakresie presji na ceny surowców i materiałów będą właśnie szczególnie silnie ciążyć sektorowi przemysłu. Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy oczekiwania stopniowego spadku dynamiki produkcji przemysłowej w kierunku 10% r/r w II kw. br. oraz poniżej tego poziomu w ostatnich miesiącach 2022 r” – główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
„Oczekujemy dwucyfrowego wyniku przemysłu w I kwartale. Większość sekcji doświadcza intensywnego wzrostu. Ceny producenta PPI powoli stabilizują się. Dynamika produkcji przemysłowej wzrosła w styczniu z 16,7 do 19,2%. Trzeci miesiąc z rzędu wzrost jest wyraźnie silniejszy od prognoz rynkowych (14,3%). Najlepsze wyniki odnotowali producenci motoryzacji (40,2%), wyrobów chemicznych (32,5%) oraz maszyn (28,1%). Wciąż obserwujemy zaskakująco wysokie wyniki w wytwarzania energii – dynamika spadła z 54,9 do 51,6%r/r. Prognozujemy, że w I kwartale dynamika będzie dwucyfrowa, jednak w II kwartale wyraźnie spowolni. Ponad połowa firm przemysłowych ankietowanych przez PIE i BGK oczekuje mniejszej liczby nowych zamówień. Niemniej to wciąż wysokie wyniki –porównanie następuje do okresu rekordowo wysokiej aktywności sektora. Wyhamowanie będzie skutkiem nieco słabszego, ale wciąż solidnego popytu zagranicznego ze strefy euro. Komisja Europejska prognozuje, że PKB Niemiec oraz Francji wzrośnie w 2022 roku o 3,6%. Energetyka spowolni w kolejnych miesiącach. Będzie to efekt spadku cen gazu ziemnego na rynkach globalnych. Rekordowe ceny surowca pod koniec 2021 roku drastycznie zwiększyły koszty wytwarzania energii elektrycznej w strefie euro. W konsekwencji polskie elektrownie węglowe eksportowały rekordowe ilości energii na zachód. Obecnie ceny gazu spadają, a sytuacja powraca do normy. Inflacja PPI wzrosła z 14,2 do 14,8%, powyżej prognoz rynkowych (14,4%). Ceny przemysłowe wciąż rosną – w stosunku do grudnia są one wyższe o 1,3%, a podwyżki dotyczą wszystkich sekcji przemysłu. Spadek cen w handlu międzynarodowym oraz niższe koszty produkcji w Chinach ograniczą presję kosztową w Polsce w kolejnych miesiącach. Wspomniane trendy przełożą się na ograniczenie inflacji cen konsumenckich w drugiej połowie roku” – analityk – zespół makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Marcin Klucznik
„Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 19,2%r/r, powyżej oczekiwań (ING 17.3%, konsensus 14,3%). Utrzymują się powody mocnej produkcji: odbicie zamówień zagranicznych (wpływ Omicron mniejszy niz Delty), zamówienia krajowe także są mocne (widzimy iż gospodarstwa domowe wygładzają – utrzymują wysoką konsumpcję pomimo inflacji), wciąż mocno rośnie produkcja energii. Dane potwierdzają wysoką aktywność w branżach przetwórczych, co sugerował m.in. silny wzrost zamówień np. w PMI. Przetwórstwo przemysłowe wzrosło o 15,6%r/r. W naszej ocenie wynikło to z poprawy sytuacji w światowym przemyśle, w tym zmniejszenia zaburzeń w łańcuchach dostaw, dzięki łagodzeniu restrykcji sanitarnych związanych z wariantem Delta pandemii, podczas gdy reakcja na wariant Omicron była mniejsza w Azji i Europie niż wcześniejsza falę pandemii. Stąd wysokie dynamiki w kategoriach takich jak produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (27,5%r/r), które dotykały problemy w dostępie do komponentów elektronicznych. Cały czas widać również silny wpływ sytuacji na rynku energii na produkcję. Bardzo wysokie ceny gazu ziemnego poprawiają konkurencyjność wytarzania prądu z węgla. Efektem jest wzrost w kategorii Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o ponad 50%r/r oraz o ponad 30%r/r w górnictwie” – główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, ekonomiści Piotr Popławski, Adam Antoniak
„Styczniowa dynamika produkcji przemysłowej okazała się bardzo wysoka i kolejny miesiąc z rzędu przewyższyła średnie oczekiwania rynkowe. Z komunikatu GUS wynika, że w styczniu br. odnotowano wzrosty produkcji r/r we wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych, a najbardziej zwiększyła się produkcja dóbr związanych z energią (o 39.2%). W mniejszym stopniu, choć także bardzo dynamicznie, zwiększyła się produkcja dóbr zaopatrzeniowych (o 19.0%), dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 15.9%), dóbr inwestycyjnych (o 11.5%) oraz dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (o 10.4%). GUS wskazał również, że według wstępnych danych w styczniu br. wzrost produkcji sprzedanej r/r (w cenach stałych) odnotowano w 33 (spośród 34) działach przemysłu. Styczniowe dane potwierdzają, że polski przemysł na początku br. znajduje się nadal w fazie szerokiego ożywienia. Wraz z nim jednak coraz bardziej przybiera na sile wzrost kosztów produkcji i cen. Wskaźnik PPI osiągnął w styczniu kolejny dwucyfrowy wysoki poziom, zwiastując dalsze przyspieszenie inflacji konsumenckiej. Jest to zjawisko bardzo niepokojące i na pewno nie pozostanie bez reakcji po stronie władz monetarnych. W marcu należy oczekiwać kontynuacji zacieśniania polityki pieniężnej i podwyżki stóp procentowych prawdopodobnie o kolejne 50pb” – główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
„Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 19,2% r/r, znowu dużo wyżej od prognoz (14,3%) i naszych oczekiwań (13,5%). Były dwa powody aby spodziewać się spowolnienia w przemyśle. Po pierwsze, produkcja rośnie dużo szybciej od wieloletniego trendu sprzed pandemii i jest najprawdopodobniej zasługą budowania zapasów przez firmy, które sparzyły się w ub. roku na logistyce „just in time” i przestawiły się na „just in case”. Ten czynnik działa jednak tylko przejściowo – w końcu zabraknie potrzeby i powierzchni magazynowej do dalszego zwiększania zapasów. Sądziliśmy, że będzie to widoczne już w styczniu – najwyraźniej się myliliśmy. Produkcja w sektorze samego przetwórstwa przemysłowego wzrosła o 15,6% r/r – o 1/3 szybciej niż oczekiwaliśmy. Po drugie, od czterech już miesięcy obserwujemy zaskakujący wzrost produkcji w sektorze energetycznym, w styczniu ponownie przekroczył on 50%r/r. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w innych danych, np. o faktycznej produkcji energii elektrycznej w TWh. Dlatego traktujemy to jako anomalię statystyczną, która w pewnym momencie będzie musiała się odwrócić. W styczniu jeszcze do tego nie doszło. Dodatkowym czynnikiem stojącym za tak wysokim odczytem danych była produkcja w sektorze górniczym, która okazała się aż o 32% wyższa niż przed rokiem. Jest to duże zaskoczenie w górę. Nasz model i dotychczasowy trend pokazywał wzrost o ok. 15% r/r. Podsumowując, dzisiejszy odczyt potwierdza dużą siłę polskiego sektora przemysłowego, który oprócz zamówień eksportowych wciąż korzysta wciąż z procesu odbudowywania zapasów. To pierwszy pozytywny sygnał o tym czego możemy się spodziewać po wzroście PKB w 1kw 2022″ – ekspert Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao Karol Pogorzelski
„Gdyby spojrzeć na wartości odsezonowane to widać, że jesteśmy znacznie powyżej długookresowego trendu i wydaje się, że w niedługim czasie czeka nas korekta. Patrząc na ostatnie odczyty indeksu PMI dla polskiego przemysłu wydaje się, że już w lutym może nastąpić korekta wyników. Co ciekawe zgodnie z naszymi przewidywaniami, a odwrotnie niż obawy rynkowe liczba osób przebywających w styczniu na kwarantannie nie wpłynęła na zdolności i moce produkcyjne przedsiębiorców. To kolejny dowód na odporność naszych firm na lokalne mikroszoki jakie przynosi piąta fala pandemii. Niezmiennie na fali wznoszącej jest produkcja i dystrybucja energii, która w styczniu odnotowała wzrost, w skali roku, przekraczający 50%. Gdyby spojrzeć na długookresowy trend to jasne jest, że wzrosty produkcji przemysłowej zawdzięczamy właśnie tej branży. Ten trend będzie nadal utrzymany patrząc na rosnące ceny na rynkach światowych surowców, jak również na dane o inflacji producenckiej. Średni wzrost cen tylko w tej branży przekroczył 19%, a średnio w gospodarce ceny dla przedsiębiorców poszybowały o kolejne 14%. W tej sytuacji dziwi nadal brak zdecydowanej lub jakiejkolwiek reakcji rządu, który zapomniał o przedsiębiorcach w tarczach antyinflacyjnych, a ci z kolei nie mając wyjścia przekładają wyższe koszty produkcji na wyższe ceny usług i towarów dla konsumentów” – ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka
„Produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła o 19,2% r/r (!!!) i trzeci miesiąc z rzędu wyraźnie przekroczyła oczekiwania (PKO: 14,7% r/r; kons.: 14,3% r/r, vs 16,7% r/r w grudniu). Silny trend wzrostowy w przemyśle nie traci impetu – po oczyszczeniu z wahań sezonowych wzrost produkcji wyniósł 16,4% r/r (najwięcej od czerwca 2021). Poziom produkcji jest już o ponad 1/5 wyższy niż przed rozpoczęciem pandemii. Produkcja wzrosła w 33 z 34 działów przemysłu. Największy wkład do dynamiki przemysłu ogółem miały energetyka, produkcja wyrobów z metali, przemysł chemiczny i spożywczy. Energetyka (wzrost o 51,6% r/r) paradoksalnie korzysta na kryzysie gazowym. Z drugiej strony, motoryzacja – po grudniowym skoku produkcji – znowu złapała zadyszkę (wzrost o 3,8% r/r po 12,5% r/r w grudniu). To może oznaczać, że ograniczenia podażowe nadal mają wpływ na aktywność tej branży. Warto także odnotować (praktycznie) stagnację produkcji wyrobów elektrycznych (wzrost o 0,2% r/r) – to sugeruje, że nowe fabryki baterii do samochodów elektrycznych mogły osiągnąć już pełne moce wytwórcze i w dalszej części roku wzrosty produkcji w tej branży nie będą już tak silne jak w 2021. Inflacja PPI w styczniu wzrosła do 14,8% r/r (wobec 14,4% r/r w grudniu po rewizji z 14,2% r/r; PKO i kons.: 14,4% r/r). Kolejne przyrosty rocznej dynamiki cen producentów są coraz niższe, co sugeruje, że szok cenowy związany m.in. z cenami paliw wygasa, a roczna dynamika cen w tej kategorii stopniowo się obniża. Miara inflacji „bazowej” PPI potwierdza kolejny miesiąc z rzędu, że przy braku kolejnych impulsów cenotwórczych, przełożenie się presji kosztowej na ceny towarów dla konsumentów będzie stopniowo tracić impet (w horyzoncie ok. 6 miesięcy). Dane są neutralne dla RPP. Z punktu widzenia Rady ani rynek pracy ani sfera realna nie stanowią przeszkody do zapowiadanego dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Uważamy, że wraz z nową projekcją inflacyjną, RPP w marcu będzie kontynuować cykl podwyżek stóp procentowych (spodziewamy się kolejnej podwyżki, o 50 pb)” – analitycy PKO Banku Polskiego
„W styczniu oczekiwaliśmy lekkiego wzrostu produkcji (w ujęciu zmian miesięcznych oczyszczonych z sezonowości). Podobnie jak w listopadzie, w styczniu miał miejsce rzadko spotykany dynamiczny wzrost produkcji przemysłowej. W styczniu pozytywnie zaskoczyły wyniki w większości kategorii, silnie wzrosła wartość produkcji w górnictwie (do 32,6% r/r z -0,9% r/r w grudniu), co zapewne jest efektem utrzymującego się dynamicznego popytu na surowce energetyczne. Na poziomie powyżej 50% r/r utrzymywała się wartość produkcji w sekcji w wytwarzanie i dostarczanie energii elektrycznej, gazu, pary i gorącej – efekt utrzymującego się podwyższonego popytu zagranicznego na energię elektryczną z krajów zamykających elektrownie gazowe w warunkach utrzymania historycznie wysokich cen gazu. W styczniu ponownie przyspieszyła dynamika wzrostu produkcji w przetwórstwie przemysłowym. Tym razem natomiast ten wzrost nie był już wynikiem silniejszego wzrostu w motoryzacji (gdzie dynamika produkcji obniżyła się), a bardziej generalnych wzrostów w większości działów przetwórstwa, przede wszystkim w działach o wysokim udziale produkcji na eksport, ale także dzięki utrzymaniu solidnych wyników w działach silniej powiązanych z produkcją budowlaną (choć na poziomie niższym niż pod koniec 2021 r.) oraz pozostałych – o wysokim znaczeniu produkcji na potrzeby krajowe. Choć dynamiczne wzrosty produkcji w górnictwie czy energetyce nie są zapewne efektem trwałym (oczekiwane ustabilizowanie się w średnim okresie sytuacji na rynku surowców energetycznych), to będą zapewne jeszcze w krótkim okresie nadal wspierać wyniki produkcji przemysłowej. Ponadto struktura wyników produkcji przemysłowej – z szeroką poprawą wyników – może wskazywać na solidny popyt, a nie tylko „nadrabianie” produkcji wraz z stopniowo wygasającymi problemami po stronie podażowej, szczególnie że te ograniczenia cały czas pozostają istotne (o czym świadczą globalne wskaźniki oraz ponowne wyhamowanie poprawy sytuacji w motoryzacji). Pomimo bieżących solidnych wyników produkcji pozostajemy ostrożni w zakresie prognoz średnioterminowych. Nadal oczekujemy stopniowego hamowania popytu zagranicznego oraz krajowego popytu konsumpcyjnego. Ponadto efekty wzrostu kosztów działalności w zakresie presji na ceny surowców i materiałów będą właśnie szczególnie silnie ciążyć sektorowi przemysłu. Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy oczekiwania stopniowego spadku dynamiki produkcji przemysłowej w kierunku 10,0% r/r w II kw. br. oraz poniżej tego poziomu w ostatnich miesiącach 2022 r.” – główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
Źródło: ISBnews