Projekt zakładający wprowadzenie kredytu mieszkaniowego, oprocentowanego na poziomie 2% dla osób do 45 roku życia na zakup pierwszego mieszkania oraz zakładanie kont mieszkaniowych powinien trafić pod obrady Sejmu z końcem stycznia, wynika z wypowiedzi ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy. Podtrzymał, że regulacja ma wejść w życie 1 lipca br.
„Co do programu 'Pierwsze mieszkanie’ […] mamy przygotowany projekt ustawy, który skierowaliśmy do wpisu do wykazu prac rządowych. W związku z tym postępujemy zgodnie z planem i ten termin – 1 lipca, bardzo napięty, ale będziemy starali się go dochować, będziemy starali się go wprowadzić” – powiedział Buda podczas konferencji prasowej.
„Więc mam nadzieję, że w ciągu kilku-kilkunastu dni wpiszemy ten projekt do wykazu prac rządowych, będziemy go procedować na poziomie Rady Ministrów, a końcówka stycznia – początek lutego to prace parlamentarne” – dodał.
W połowie grudnia Buda przedstawił plany rządu ws. wprowadzenia kredytu mieszkaniowego o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania dla osób, które nie ukończyły 45 roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa, 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma – w założeniu – obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie przedstawiono propozycję wprowadzenia kont mieszkaniowych dla osób do 45 roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł – oprócz oprocentowania oferowanego przez bank – otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat mogłaby ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Źródło: ISBnews