Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) w zakresie, w jakim umożliwiają działanie poza granicami kompetencji, przekazanych przez Polskę w traktatach, przyznają sądom krajowym w dziedzinach, objętych prawem Unii prawo do pomijania konstytucji, a także przyznają sądom krajowym prawo do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta są niezgodne z konstytucją.
TK rozpatrywał wniosek premiera dotyczący zasady wyższości prawa unijnego nad konstytucją.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, przepisy Traktatu o Unii Europejskiej w zakresie, w jakim
a) organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Rzeczpospolitą Polską w traktatach,
b) Konstytucja nie jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, mającym pierwszeństwo obowiązywania i stosowania,
c) Rzeczpospolita Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne
– jest niezgodny z konstytucją.
Trybunał zaznaczył, że art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej w zakresie, w jakim – w celu zapewnienia skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii – przyznaje sądom krajowym (sądom powszechnym, sądom administracyjnym, sądom wojskowym i Sądowi Najwyższemu) kompetencje do: pomijania w procesie orzekania przepisów konstytucji, jest niezgodny z konstytucją. Niekonstytucyjna – jak przypomniał Trybunał – jest także regulacja, dotycząca orzekania na podstawie przepisów nieobowiązujących, uchylonych przez Sejm lub uznanych przez Trybunał za niezgodne z konstytucją.
Trybunał uznał także, że art. 19 ust. 1 akapit drugi i art. 2 w zakresie, w jakim przyznają sądom krajowym kompetencje do: kontroli legalności procedury powołania sędziego, w tym badania zgodności z prawem aktu powołania sędziego przez prezydenta, a także kontroli legalności uchwały Krajowej Rady Sądownictwa zawierającej wniosek do prezydenta o powołanie sędziego są niezgodne z konstytucją.
Także regulowana przepisami traktatu możliwość stwierdzania przez sąd krajowy wadliwości procesu nominacji sędziego i w efekcie odmowa uznania za sędziego osoby powołanej na urząd sędziowski zgodnie z art. 179 konstytucji, są niezgodne z konstytucją.
Wyrok zapadł większością głosów, złożono do niego dwa zdania odrębne.
Trybunał rozpatrywał wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, skierowany po ogłoszeniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, dotyczącego możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Wniosek dotyczył pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE w sytuacji kolizji norm unijnych z konstytucją.
Źródło: ISBnews