Istnieje szansa, by planowane wydatki na zbrojenia nie były wliczane do budżetu, a w konsekwencji – by nie były objęte procedurą nadmiernego deficytu uruchamianą przez Unię Europejską w przypadku przekroczenia kryteriów konwergencji, wynika z wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości (PiS), wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
„Chciałem poinformować o tym, że trwają rozmowy i jest szansa na to, by wydatki na zbrojenia nie były zaliczane do tego deficytu. To jest dzisiaj potrzebne, bardzo potrzebne i to też trzeba brać pod uwagę” – powiedział Kaczyński w Sejmie podczas pierwszego czytania projektu ustawy o obronie Ojczyzny.
Procedura nadmiernego deficytu uruchamia Rada UE w przypadku niewypełnienia przez państwo członkowskie kryteriów konwergencji – gdy planowany lub rzeczywisty deficyt budżetowy przekracza 3% PKB, a zadłużenie publiczne 60% PKB.
Procedura określa kryteria, działania, harmonogramy i terminy, które stosują instytucje Unii Europejskiej przy podejmowaniu decyzji dotyczących nadmiernego deficytu oraz zasady postępowania przez państwo członkowskie. Polska była objęta procedurą nadmiernego deficytu w latach 2004-2008 i 2009-2015.
Projekt ustawy o obronie Ojczyzny zakłada przyspieszenie planowanego wzrostu nakładów na armię do 2,3% w roku 2023 i do 2,5% w roku 2024 i latach następnych (wobec 2,2% PKB w br.)
W związku z tym planowane jest zwiększenie wydatków z budżetu państwa na ten cel o 2 902,3 mln zł w 2023 r., o 6 154,3 mln zł w 2024 r., o 6 515,3 w 2025 r. Łącznie w ciągu dziesięciu lat miałoby to być 30 685 mln zł.
Źródło: ISBnews