Sejm znowelizował ustawę o państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, wprowadzając m.in. zakaz powoływania w skład komisji przedstawicieli parlamentu, ustanowienie powszechnych sądów apelacyjnych jako właściwych do badania decyzji Komisji, a także odchodząc od większości sankcji.
Za nowelizacją głosowało 235 posłów, przeciw było pięciu, a wstrzymało się dziewięciu. Wcześniej posłowie przyjęli jedną poprawkę doprecyzowującą.
Projekt nowelizacji stanowił przedłożenie prezydenta RP.
Nowelizacja zakłada, że w skład komisji nie mogą być wybierani ani posłowie, ani senatorowie.
Od decyzji komisji – zgodnie z nowelizacją – ma przysługiwać odwołanie nie do sądu administracyjnego, jak zakładają obowiązujące przepisy, ale do sądu powszechnego.
Sądem wskazanym w noweli jest Sąd Apelacyjny w Warszawie, ale w przypadku, gdyby osoba, której dotyczy postępowanie przed komisją preferowałaby inny sąd, może to być sąd właściwy dla jej miejsca zamieszkania. Sąd Apelacyjny ma pełnić rolę sądu pierwszej instancji, od jego orzeczenia będzie możliwość wniesienia środka odwoławczego.
Nowela zakłada też odejście od większości sankcji, jakie miałyby być nakładane w przypadku, gdyby uznano, że dana osoba działała pod wpływem rosyjskim (uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do dziesięć lat, cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na dziesięć lat).
Jeżeli wobec danej osoby zapadnie orzeczenie, że działała pod rosyjskimi wpływami, Komisja będzie mogła jedynie wskazać, że taka osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym.
Ustawa określa zadania i kompetencje komisji, która ma być powołana do badania i opisywania wpływów rosyjskich zarówno na działalność funkcjonariuszy publicznych i kadrę kierowniczą wyższego szczebla spółek Skarbu Państwa, jak i innych osób, które w istotny sposób, np. w sferze medialnej czy społecznej, wpływały na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski.
Komisja ma się składać z dziewięciu członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele stanie przewodniczący wybierany spośród nich. Komisja ma prowadzić postępowania wyjaśniające wobec funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007-2022 pod wpływem rosyjskim działali na szkodę interesów RP.
Ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Ustawa – stanowiąca przedłożenie poselskie – została przyjęta przez Sejm i odrzucona przez Senat. Następnie Sejm odrzucił senackie veto i ustawa trafiła do podpisu prezydenta. Prezydent podpisał ustawę i skierował ją w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa została już opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Na początku miesiąca prezydent przedstawił projekt jej nowelizacji, który trafił do Sejmu.
Kilkanaście dni temu Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce w związku z ustawą, która zakłada powołanie specjalnej komisji.
Zdaniem Komisji Europejskiej nowa ustawa w wersji przyjętej i opublikowanej w Dzienniku Ustaw nadmiernie ingeruje w proces demokratyczny. KE uważa, że działalność specjalnej komisji, np. dochodzenia i publiczne rozprawy, może prowadzić do nadszarpnięcia reputacji osób kandydujących w wyborach oraz – przez stwierdzenie przez specjalną komisję, że dana osoba działała pod rosyjskimi wpływami – może ograniczyć skuteczność praw politycznych osób wybranych w demokratycznych wyborach.
KE zwraca też uwagę, że nowa ustawa zawiera bardzo szeroką i niesprecyzowaną definicję „wpływów rosyjskich” i „działalności”. Ponadto KE krytycznie ocenia fakt, że powołana ustawą komisja może nałożyć sankcje zakazujące funkcjonariuszowi publicznemu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat.
Źródło: ISBnews