Wtorkowa sesja walutowa cechowała się niską zmiennością szczególnie dla złotówki. Kurs EUR/PLN zwyżkował o 0,29%, zamykając się powyżej 4,53, tym samym utrzymując się ponad poziomem wsparcia znajdującego się w okolicach 4,50. USD/PLN wzrósł o 0,07%, zamykając się w okolicach poziomu 4,22, wzrastając 12 groszy i pozostając w krótkoterminowym trendzie wzrostowym względem 14-miesięcznego minimum wyznaczonym 10 maja. W środę opublikowana została wstępna inflacja dla Polski, która ma wynieść w maju 13%, co byłoby najniższym wynikiem od roku. Napływające pozytywne dziś dane z gospodarek Niemiec i Francji nie spowodowały zwiększonej zmienności na polskim złotym. Po otwarciu giełd w USA kursy USD/PLN i EUR/PLN zwyżkują odpowiednio 0,44% i 0,11%
Para walutowa EUR/USD zyskiwała 0,22% podczas wtorkowej sesji, jednakże w trakcie jej trwania zostało wyznaczone nowe 2-miesięczne minimum poniżej kursu 1,07,. Było to spowodowane wynikami z hiszpańskiej gospodarki, gdzie wskaźnik inflacji CPI obniżył się do poziomu 3,2%, znacznie poniżej zakładanego konsensusu równego 4,4%, tym samym osiągając najniższą wartość od prawie 2 lat. W środę podobne tendencje można było zauważyć na odczytach z Francji i Niemiec, gdzie inflacja CPI obniżyła się odpowiednio do 5,1% i 5,7% znacząco poniżej przewidywań analityków. W dłuższym terminie oznacza to obniżenie presji na podwyżki stóp procentowych przez EBC, a podtrzymująca się jastrzębia polityka amerykańskiego Fedu może skutkować aprecjacją dolara. Odnosząc się do innych rynków walutowych, na uwagę zasługuje również obecna sytuacja w Turcji związana z ponownym wybraniem R. Erdogana na stanowisko prezydenta. Rynki zareagowały negatywnie, a kurs USD/TRY od poniedziałku wyznacza w każdy następny dzień nowe maksima, zbliżając się gwałtownie do poziomu 21.00.
Na kurs naszej rodzimej waluty wciąż duży wpływ będą miały wydarzenia globalne, takie jak przebieg wojny w Ukrainie. Negatywnie oddziaływać na złotówkę oraz gospodarkę będzie niezakończony spór z Komisją Europejską i blokowane przez to wypłaty środków finansowych z KPO dla Polski. Dodatkowym czynnikiem politycznym, który nie wpłynie pozytywnie na Polską pozycję w Brukseli może być powołanie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, która ze względu na zbliżającą się kampanie wyborczą może być interpretowana jako ograniczenie demokracji. Za oceanem należy przyglądać się dzisiejszemu głosowaniu w kongresie w sprawie podniesienia limitu zadłużenia, które podsyca nastroje na giełdach i rynkach walutowych. Warunkiem zgody większości kongresmenów na większy dług są duże cięcia budżetowe.
Źródło: Superfund TFI / Daniel Targosz
