Drugi szacunek danych PKB za III kw. 2020 r. był nieco wyższy od wstępnego szacunku. Ekonomiści wskazują, że w sytuacji odbicia konsumpcji prywatnej w III kw., nakłady inwestycyjne kontynuowały w III kw. nadal prawie dwucyfrowe dynamiki spadku, podobnie jak kwartał wcześniej, prawdopodobnie za sprawą słabego wykonania inwestycji prywatnych. Zdaniem niektórych ekonomistów, utrzymanie tego typu struktury PKB długookresowo może zagrozić konkurencyjności i generować presję inflacyjną.
Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) Produkt Krajowy Brutto (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) spadł o 1,5% r/r w III kw. 2020 r. wobec 8,4% spadku r/r w poprzednim kwartale. Według szybkiego szacunku (opublikowanego w połowie sierpnia), spadek PKB w tym ujęciu w III kw. br. wyniósł 1,6%. W III kwartale 2020 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) zwiększył się realnie o 7,9% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 1,8%. W ujęciu niewyrównanym sezonowo w III kw. 2020 r. popyt krajowy spadł o 3,2% wobec spadku o 8,9% w II kw. 2020 r. Spożycie ogółem w III kw. br. wzrosło o 1% (w ujęciu niewyrównanym sezonowo), w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych – o 0,4%, publiczne – o 3,4% (w II kw. 2020 r. odpowiednio: -7,5%, -10,8%, +3,4%), podał też Urząd. Akumulacja brutto spadła (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 20,2% w III kw. 2020 r., w tym nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 9% (wobec spadku akumulacji o 19,7% oraz nakładów brutto na środki trwałe o 10,7% kwartał wcześniej). Eksport wzrósł (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 2% w III kw. 2020 r (wobec 14,5% spadku w II kw. 2020 r.), zaś import spadł o 1% w III kw. 2019 r (wobec 18% spadku w poprzednim kwartale). Wartość dodana brutto (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) spadła o 1,7% wobec spadku o 8,1% w II kw. 2020 r.
Obok dobrego wykonania konsumpcji prywatnej w III kw, zanotowano pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +1,7 pkt proc. (wobec +1,1 pkt proc. w II kw. 2020 r.)
Ekonomiści podkreślają, że ponowne wprowadzenie ograniczeń przez rząd w gospodarce i życiu prywatnym obywateli w październiku przyniesie pogłębienie spadku PKB w ujęciu rocznym w IV kw. do ok. 3-5%, a w całym roku 2020 spadek sięgnie 3-3,3% r/r. Skala poprawy sytuacji gospodarczej w przyszłym roku – zdaniem analityków – uzależniona jest m.in. od tempa szczepień społeczeństwa.
Zdaniem ekonomistów, dane są neutralne z punktu widzenia RPP. Zdaniem części z nich, plany uruchomienia kolejnej tarczy antykryzysowej obniżają zdecydowanie prawdopodobieństwo dalszej obniżki stóp procentowych.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
„Aktywność w 4kw dalej wspierać będzie popyt zagraniczny – w efekcie powinniśmy obserwować wysoką nadwyżkę eksportu netto oraz wzrost wartości dodanej w sektorze przemysłowym. Na tym tle zdecydowanie gorzej radzić będą sobie wydatki konsumpcyjne – prognozujemy ich spadek o 5%r/r, przy stosunkowo równomiernym pogorszeniu się wydatków w handlu i usługach” – analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Jakub Rybacki
„Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych skazują, że realny poziom konsumpcji jest już powyżej tego z 4kw19, czyli okresu sprzed pandemii. Większy problem jest z inwestycjami, tu luka ciągle wynosi ok. 7,5%. Taka struktura wzrostu nie sprzyja odbudowie potencjału gospodarki, a utrzymanie jej w dłuższym okresie może zagrozić konkurencyjności i generować presję inflacyjną. Dzisiejsze dane pokazują, że jest ogromne miejsce na programy wspierające zaufanie i inwestycje przedsiębiorstw, tym bardziej, że Polska może pozyskać na to spore środki w ramach funduszy UE” – główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, ekonomista Dawid Pachucki.
„Druga fala pandemii, której szczyt przypadł na przełom października i listopada sprawiła, że droga do pełnego ożywienia stała się wyboista. Miesięczne dane ze sfery realnej za październik pokazują, że odrabianie pandemicznych strat w 4q20 przez konsumentów wyhamowało, natomiast mocno trzyma się eksport, co potwierdzają relatywnie dobre wyniki przemysłu (por. wykresy na następnej stronie). Optymizmem napawają także wyniki budownictwa, które dalej ogranicza spadki, dobrze wróżąc ścieżce inwestycji” – analitycy PKO Banku Polskiego.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
„Według drugiego szacunku GUS tempo spadku PKB w trzecim kwartale br. było nawet nieco mniejsze niż wskazywały na to wstępne wyliczenia i wyniosło 1.5%r/r. Jest to spadek istotnie mniejszy w porównaniu do zanotowanego podczas lockdownu w drugim kwartale br. Do poprawy sytuacji przyczyniła się przede wszystkim konsumpcja gospodarstw domowych, która po głębokim spadku wiosną wzrosła w trzecim kwartale br. o 0.4%r/r, a także konsumpcja publiczna (wzrost o 3.4%r/r) i odbicie eksportu (wzrost o 2.0%r/r). Gospodarstwa domowe, po okresie izolacji i po otwarciu sklepów, realizowały w trzecim kwartale zaległości zakupowe. Pozytywnie wpływał na to także brak gwałtownego wzrostu bezrobocia, a zatem i mniejsze obawy o sytuację finansową w porównaniu z okresem tuż po wybuchu pandemii koronawirusa. Otwarcie gospodarki pozytywnie wpłynęło także na inwestycje, które wprawdzie nadal w trzecim kwartale spadały, ale spadek ten nieco się zawęził. Choć trzeci kwartał przyniósł oczekiwaną poprawę w gospodarce, koniec roku performuje niestety znowu gorzej. Druga fala zachrowań na COVID-19, silniejsza od przewidywań, najpierw skłoniła gospodarstwa domowe w październiku do samoograniczenia konsumpcji (na co wskazuje chociażby spadek sprzedaży detalicznej towarów w tym okresie), a następnie zaowocowała wprowadzeniem ponownych obostrzeń w aktywności gospodarczej, w tym m.in. zamknięciem w listopadzie szkół, galerii handlowych, czy sklepów meblowych. Poluzowanie restrykcji w samym końcu listopada oraz zbliżający się okres świąt Bożego Narodzenia, zapewne poprawią statystyki handlu, niemniej jednak należy spodziewać się ponownego pogłębienia spadku inwestycji. Dla tych ostatnich kluczowa jest niepewność, która generalnie od marca jest bardzo duża, a w ostatnim czasie jeszcze bardziej się nasiliła. Dynamika PKB w czwartym kwartale nie będzie już tak „dobra” jak w trzecim kwartale, ale pocieszeniem może być to, że nie będzie również tak zła jak w drugim kwartale br. Spadek wyniesie prawdopodobnie około 3-4%r/r. Tym samym w całym 2020 r. tempo spadku PKB wyniesie ok. 3.3%, w roku 2021 natomiast jest szansa na wzrost o ok. 3.0%. Tutaj warunkiem koniecznym jest jednak co najmniej dużo łagodniejszy niż w 2020 r. przebieg pandemii koronawirusa i oczywiście brak kolejnych lockdownów” – główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
„GUS potwierdził, że Polska gospodarka dynamicznie odbiła w 3kw. Lepsze wyniki widoczne były w przypadku wydatków konsumpcyjnych oraz w handlu międzynarodowym. Według drugiego szacunku PKB w 3kw, Polska gospodarka skurczyła się o 1,5%r/r. Oznacza to stosunkowo dynamiczne odbicie po głębokiej zapaści z 2kw (-8,4%r/r). Komentarz GUS wskazuje na dwa istotne silniki polskiej gospodarki – wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych oraz popyt zagraniczny. Dodatkowo na finalnym wyniku w znacznej mierze ciążył duży spadek zapasów, który odjął 2,3pp od dynamiki wzrostu. Dynamika konsumpcji prywatnej odbiła z -10,8% do +0,4%r/r. Epidemia miała znaczący wpływ na strukturę wydatków. Małe spadki widoczne były w handlu (-0,6%r/r). Znacznie słabszy był jednak ruch turystyczny – wartość dodana w kategorii zakwaterowanie i gastronomia spadła o 29,7%r/r. Najprawdopodobniej słabsze były też wydatki na stacjonarne usługi rekreacyjne, a rosły usługi cyfrowe. W handlu międzynarodowym obserwujemy zarówno wysoką kontrybucje eksportu netto (+1,7pp) oraz powrót wolumenów do tendencji wzrostowej. Dynamika eksportu sięgnęła +2%r/r po głębokim spadku o 14,5%r/r w 2kw. Dobre wyniki to zasługa przede wszystkim producentów dóbr konsumpcyjnych. Zdecydowanie słabsza koniunktura widoczna jest w przypadku firm produkujących towary inwestycyjne – w Polsce wartość nakładów inwestycyjnych dalej notuje niemal dwucyfrowe spadki (-9%), a podobne tendencje widoczne będą także w pozostałych państwach UE. Spodziewamy się spadku PKB o 4%r/r w bieżącym kwartale z uwagi na powrót restrykcji epidemicznych. Aktywność w 4kw dalej wspierać będzie popyt zagraniczny – w efekcie powinniśmy obserwować wysoką nadwyżkę eksportu netto oraz wzrost wartości dodanej w sektorze przemysłowym. Na tym tle zdecydowanie gorzej radzić będą sobie wydatki konsumpcyjne – prognozujemy ich spadek o 5%r/r, przy stosunkowo równomiernym pogorszeniu się wydatków w handlu i usługach. Należy pamiętać jednak, że wyniki usług będą bardzo zróżnicowane na przekroju branż – będziemy obserwować głębokie spadki w gastronomii czy wśród usług sportowych oraz znaczący wzrost wydatków na usługi cyfrowe” – analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Jakub Rybacki
„Według drugiego szacunku GUS PKB w 3kw20 wzrósł o 7,9%kw/kw po rekordowym spadku o 9%kw/kw. W ujęciu r/r tempo PKB wyniosło -1,5%r/r wobec -8,4%r/r w 2kw20. Przyspieszenie gospodarki w minionym kwartale to głównie efekt odbicia konsumpcji gospodarstw domowych, która wzrosła 0.4%r/r wobec spadku o 10.8%r/r w 3kw20. Takie odbicie to efekt typowy dla katastrof naturalnych, w tym przypadku zadziałał dodatkowo efekt popytu odroczonego, wzmocniony przez rekordowy impuls fiskalny, który zapobiegł skokowi bezrobocia i wzmocnił skłonność do wydatków. Inwestycje pozostały niemal tak słabe jak w 2kw20 kiedy uderzyła pierwsza fala Covid-19. W 3kw20 spadły 9%r/r wobec 10,7%r/ w 2kw20. Nie znamy struktury inwestycji, ale inne dane wskazują że publiczne utrzymały ponad 10%r/r tempo wzrostu, na co wskazuje tempo wpłacanych środków unijnych tj. +35%r/r wobec 14,3%r/r w 2kw20. Naszym zdaniem PKB w dół ciągnęły inwestycje prywatne. Ich spadek mógł być nieco płytszy niż 14% zanotowane w 2kw20, ale wciąż niemal dwucyfrowy. Pozytywny wkład do PKB wniósł eksport netto tj. 1,7pp w 3kw20 wobec 0,9-1,1pp w 1-2Q20. To efekt 2%r/r wzrostu eksportu przy 1%r/r spadku importu. Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych skazują, że realny poziom konsumpcji jest już powyżej tego z 4kw19, czyli okresu sprzed pandemii. Większy problem jest z inwestycjami, tu luka ciągle wynosi ok. 7,5%. Taka struktura wzrostu nie sprzyja odbudowie potencjału gospodarki, a utrzymanie jej w dłuższym okresie może zagrozić konkurencyjności i generować presję inflacyjną. Dzisiejsze dane pokazują, że jest ogromne miejsce na programy wspierające zaufanie i inwestycje przedsiębiorstw, tym bardziej, że Polska może pozyskać na to spore środki w ramach funduszy UE. Dzisiejsze dane to już historia. Nowa fala pandemii a wraz z nią październikowe pogorszenie twardych danych i listopadowe załamanie danych miękkich pandemii oznacza powrót spadku PKB w 4kw20. Zbudowaliśmy indeks „zamrożenia gospodarki”, agreguje on informacje o przemieszczaniu się ludności oraz skalę urzędowych restrykcji. Pokazuje on, że w połowie listopada osiągnęliśmy stopień zamrożenia gospodarki porównywalny do średniej z 2kw20. To efekt wprowadzonych restrykcji oraz spadku mobilności osób fizycznych (w handlu detalicznym mobilność spadała już 2/3 tego z 2kw20). Dane o płatnościach pokazują też mocne załamanie aktywności sektorów usługowych, szczególnie tych mocno dotkniętych lockdownem, podobnie jak w 2kw20. Nieco optymizmu wnoszą dane transakcyjne z handlu, które pokazują skok sprzedaży towarów na przełomie października i listopada – prawdopodobnie w przededniu zapowiadanego narodowego lockdownu. Także popyt zagraniczny jest mocniejszy niż w 2kw20. Przemysł, szczególnie niemiecki, radzi sobie lepiej, dzięki sytuacji w Eurolandzie oraz Azji (szczególnie Chinach), która przechodzi drugą falę pandemii znacznie lepiej niż Europa i USA. Szacujemy, że w 4kw20 spadek PKB w ujęciu r/r pogłębi się do ok. 4,5, a cały roku sięgnie 3.3%. Pogorszenie PKB w 4kw20 będzie mniejsze niż w 2kw20. Widzimy tez ryzyko dla 1kw21 – najprawdopodobniej do tego czasu nie uda się zaszczepić społeczeństwa, a przełom lutego i marca to w Polsce szczyt zachorowań na tradycyjną grypę. Szybszego odbicia spodziewamy się od 2kw21″ – główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, ekonomista Dawid Pachucki.
„W 3q20 PKB odbił się od pandemicznego dołka i wzrósł o 7,9% k/k (odsez.). Przełożyło się to ograniczenie rocznego spadku PKB do -1,5% r/r (wobec -1,6% r/r w szacunku flash i -8,4% r/r w 2q20). Powrót do wzrostu w ujęciu odsezonowanym oznacza także, że 3q przyniósł koniec tzw. technicznej recesji (dwa kwartały z rzędu spadku PKB w ujęciu k/k). Konsumpcja prywatna w ujęciu rocznym powróciła w 3q20 do minimalnego wzrostu (+0,4% r/r), po dwucyfrowym spadku odnotowanym w 2q20. Inwestycje ograniczyły spadek (do -9,0% r/r wobec -10,7% r/r w 2q). Konsumpcja prywatna miała dodatni wkład do dynamiki PKB (+0,2pp). Wkład inwestycji i zapasów do dynamiki PKB był ujemny (odpowiednio -1,7pp i -2,3pp). Dodatnie wkłady do wzrostu odnotowały konsumpcja publiczna (0,6pp, w 3q20 wzrosła o 3,4% r/r) oraz eksport netto (1,7pp; por. wykres poniżej). Dane o PKB i jego strukturze za 3q20 pokazują, że fundamenty gospodarki wyszły z pierwszego lockdownu bez większego uszczerbku, a straty związane z pandemicznym szokiem były szybko odrabiane. Dane potwierdzają także, że pierwsza Tarcza Finansowa uruchomiona na wiosnę skutecznie osłoniła strukturę gospodarki, w tym rynek pracy, co umożliwiło jej szybki restart w 3q20, po odmrożeniu i znoszeniu restrykcji. Z punktu widzenia przyszłych tendencji dane za 3q20 mają znaczenie historyczne. Druga fala pandemii, której szczyt przypadł na przełom października i listopada sprawiła, że droga do pełnego ożywienia stała się wyboista. Miesięczne dane ze sfery realnej za październik pokazują, że odrabianie pandemicznych strat w 4q20 przez konsumentów wyhamowało, natomiast mocno trzyma się eksport, co potwierdzają relatywnie dobre wyniki przemysłu (por. wykresy na następnej stronie). Optymizmem napawają także wyniki budownictwa, które dalej ogranicza spadki, dobrze wróżąc ścieżce inwestycji. Dane o wysokiej częstotliwości publikowane w listopadzie potwierdzają kontynuację tych tendencji. Nasz tygodniowy wskaźnik aktywności gospodarczej [PKO-PKB-T] ustabilizował się, przy słabszym komponencie krajowym i przy mocnym komponencie popytu zagranicznego. Nasze dzienne dane kartowe także potwierdzają, że popyt konsumpcyjny jest słabszy niż w wakacje, ale jego spadki nie pogłębiają się, i są zdecydowanie płytsze niż na wiosnę. Dane są neutralne dla RPP. Stopniowy spadek liczby zakażeń oraz uruchomienie kolejnej Tarczy Antykryzysowej pozwala nam zakładać, że prawdopodobieństwo dodatkowej obniżki stóp procentowych jest minimalne. Głównym narzędziem wykorzystywanym przez NBP będzie nadal skup papierów” – analitycy PKO Banku Polskiego.
„Spodziewamy się, że PKB w IV kw. sięgnie między -4% a -5%. Jednakże pozytywna niespodzianka ze strony konsumpcji prywatnej nie może być wykluczona, ponieważ obostrzenia wpływające na sektor detaliczny obowiązywały tylko przez dwa tygodnie i zostały zniesione 28 listopada. Oczekujemy, że PKB spadnie o 3,3% i odbije do +3,1% w 2021 roku” – analityk Erste Group Research Małgorzata Krzywicka.
„GUS zrewidował szacunek PKB w 3Q20 do -1,5% r/r z -1,6% r/r raportowanych wcześniej. Zgodnie z oczekiwaniami i wstępnym szacunkiem 3Q20 przyniósł dynamiczną odbudowę koniunktury po jej załamaniu w 2Q20. Po ponownym otwarciu gospodarki, i zniesieniu najbardziej uciążliwych obostrzeń epidemiologicznych, ujawnił się odroczony popyt, a przemysł korzystał na odbudowie łańcuchów dostaw oraz zmianach struktury popytu. W szczególności ograniczeniu wydatków na usługi czasu wolnego (rekreacja, turystyka, kultura) towarzyszył zwiększony popyt na dobra trwałego użytku (RTV, AGD, meble). PKB wyrównany sezonowo wzrósł w 3Q20 realnie o 7,9% kw/kw, po spadku o 9,0% kw/kw. W 3Q20 popyt krajowy obniżył się o 3,2% r/r, a pozytywny wkład wymiany handlowej z zagranicą do rocznego PKB wyniósł 1,7 pkt. proc. (wzrost eksportu o 2% r/r, przy spadku importu o 1% r/r). Spożycie gospodarstw domowych zwiększyło się o 0,4% r/r, pomimo ograniczonej odbudowy konsumpcji części usług. Silnie przytłumiona pozostawała działalność inwestycyjna. Pomimo wyraźnie korzystniejszej bazy odniesienia, nakłady brutto na środki trwałe obniżyły się o 9,0% r/r, po spadku o 10,7% r/r w 2Q20. Wyniki 3Q20 wskazują na względnie szybką odbudowę przemysłu (wzrost wartości dodanej o 2,9% r/r), przy wyraźnie ograniczonej poprawie koniunktury w najbardziej dotkniętych pandemią zakwaterowaniu i gastronomii, gdzie wartość dodana była nadal o blisko 30% niższa niż przed rokiem. Jesień przyniosła kolejną falę zachorowań na COVID-19, co zmusiło władze do przywrócenia części obostrzeń epidemiologicznych, aby zahamować rozwój pandemii i ograniczyć ryzyko przeciążenia systemu ochrony zdrowia. W efekcie, należy się spodziewać, że 4Q20 przyniesie ponowny spadek aktywności gospodarczej, zarówno w porównaniu do 3Q20, jak i 4Q19. Szacujemy, że z dołkiem aktywności mieliśmy do czynienia w połowie listopada, a otwarcie galerii handlowych ograniczy skalę spadku konsumpcji. Grudzień powinien być wyraźnie lepszy niż listopad. Nie zmienia to faktu, że tegoroczne święta będą skromniejsze. Rząd zaleca ograniczenie skali spotkań rodzinnych. Badania ankietowe wskazują, ze konsumenci planują w tym roku wydać wyraźnie mniej na świąteczne podróże i żywność niż przed rokiem. Szacujemy, że w 4Q20 PKB może się obniżyć o ok. 3,5% r/r. Wyniki gospodarcze w 4Q20 i na początku 2021 r. będą w dużej mierze uzależnione od skali i tempa odmrażania gospodarki i zmian w przebiegu pandemii” – starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
Źródło: ISBnews