Rząd szacuje, że w skali całego kraju może być 8 tys. punktów szczepień. W całej operacji ma wziąć udział 40-50 tys. personelu medycznego, poinformował szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) Michał Dworczyk.
„Naszym celem jest stworzenie punktów, w których będzie się można zaszczepić w każdej gminie. Szacujemy, że w skali Polski może być to około 8 tys. punktów. Oczywiście, w dużych miastach będą to szpitale rezerwowe masowych szczepień. Zakładamy również, że weźmie w tej operacji udział około 40-50 tys. personelu medycznego” – powiedział Dworczyk podczas konferencji prasowej.
Dzisiaj rusza możliwość zgłaszania kandydatur do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) przez podmioty lecznicze, które chcą udział w narodowym programie szczepień przeciw wirusowi Sars-CoV-2. Deklaracje można zgłaszać za pośrednictwem strony internetowej do 11 grudnia. Po tym czasie zostanie podjęta decyzja, ile szpitali tymczasowych w zostanie wykorzystana jako punkty szczepień.
Natomiast 15 grudnia na stronie internetowej mają się pojawić informacje o wszystkich zgłoszonych punktach.
Jak podkreślił Dworczyk, celem rządu jest także, by w każdej gminie funkcjonował jeden mobilny punkt szczepienny, żeby mogły tam zostać zaszczepione osoby, które mają trudności z przemieszczaniem się na większe odległości.
Zapowiedział też, że przygotowana strategia szczepień zostanie przedstawiona do konsultacji społecznych, wówczas mają zostać dookreślone grupy społeczne, które będą szczepione w dalszej kolejności.
„Te decyzje są przed konsultacjami. Pierwsze grupy mamy doprecyzowane, przedstawione i one nam te pierwsze miesiące szczepień wypełnią” – powiedział.
W pierwszej kolejności szczepienia mają być organizowane dla wszystkich służb medycznych, wszyscy mieszkańcy domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, także służby mundurowe, udzielające się przy walce z COVID-19 i wszystkie osoby starsze powyżej pewnego progu wiekowego (co do zasady, 65 lat). Według szacunków, chodzi o 6-7 mln osób.
Dworczyk zaznaczył, że podjęte zostaną działania, by proces szczepień nie zakłócił funkcjonowania przychodni, poz, a także przeprowadzania szczepień terminowych.
Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska podpisała umowy na 45 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 z trzema firmami farmaceutycznymi: Pfizer BioNTech, Johnson&Johnson i AstraZeneca. Szczepienia powinny rozpocząć się po dopuszczeniu szczepionek przez Europejską Agencję Leków. Koszt zakupów szczepionek to od 5 do 10 mld zł.
Posiedzenie komisji Europejskiej Agencji Leków, zajmującej się dopuszczeniem do obrotu szczepionki Pfizer BioNTech zaplanowane jest na 29 grudnia 2020 r., a w przypadku szczepionki Moderny – na początku stycznia 2021 r.
Szczepionki mają być darmowe, dobrowolne i dwudawkowe.
Źródło: ISBnews