Szczyt inflacji HICP w Polsce nastąpi na początku 2023 r. na poziomie niemal 19% r/r, zaś pod koniec 2024 r. inflacja w tym ujęciu obniży się do 4,3%, prognozuje Komisja Europejska. W ujęciu średniorocznym inflacja HICP wyniesie – zdaniem Komisji – 13,3% w 2022 r., 13,8% w 2023 r. i 4,9% w 2024 r. (wobec 5,2% w ub.r.).
„W przyszłości, pomimo wprowadzonego przez rząd zamrożenia cen energii elektrycznej, oczekuje się, że inflacja cen energii pozostanie podwyższona głównie z powodu wzrostu cen gazu ziemnego, zwłaszcza na początku 2023 r. Przy założeniu braku zmian w polityce, oczekuje się, że niektóre środki wsparcia cenowego, w szczególności obniżki stawek VAT, zostaną stopniowo wycofane w styczniu 2023 r., wywierając presję wzrostową również na ceny energii” – czytamy w jesiennej prognozie.
Silny wzrost płac, przełożenie wysokich cen energii oraz znaczne wsparcie polityczne będą nadal napędzać inflację bazową w kolejnych kwartałach, dodano.
„Niemniej jednak, w miarę jak aktywność gospodarcza słabnie, a wysokie stopy procentowe tłumią popyt, przewiduje się, że presja inflacyjna będzie stopniowo ustępować pod koniec okresu objętego prognozą. W rezultacie, po osiągnięciu na początku 2023 r. maksymalnego poziomu prawie 19%, przewiduje się, że pod koniec 2024 r. inflacja spadnie do 4,3%” – czytamy dalej.
Prognoza ta jest obarczona znacznym ryzykiem, głównie skierowanym w dół. Utrzymująca się trudna sytuacja na rynku pracy może spowodować znaczną presję na dochody realne. Zaostrzenie warunków finansowania mogłoby ograniczyć politykę fiskalną, co miałoby wpływ na wzrost gospodarczy, podkreśliła Komisja.
Unijny urząd statystyczny Eurostat podał wcześniej, że inflacja HICP w Polsce wyniosła 15,7% r/r we wrześniu br. wobec 14,8% r/r miesiąc wcześniej.
Źródło: ISBnews