Szczyt inflacji nastąpi w lutym i sięgnie 18% r/r, poniżej wcześniejszych szacunków banku, prognozują ekonomiści PKO Banku Polskiego.
„Szczyt inflacji powinien zostać osiągnięty w lutym (ok. 18% r/r, poniżej wcześniejszych szacunków). Od marca, za sprawą efektu bazy, importowanej dezinflacji i hamowania podwyżek cen bazowych inflacja CPI powinna spadać, do poziomów jednocyfrowych pod koniec 2023” – czytamy w komentarzu banku do danych GUS o inflacji w styczniu.
PKO BP szacował, że inflacja CPI w styczniu wyniesie 18,7% r/r wobec dzisiejszego odczytu 17,2% r/r w styczniu.
„Inflacja CPI w styczniu wzrosła do 17,2% r/r z 16,6% r/r w grudniu – słabiej niż zakładał konsensus (17,8% r/r) oraz naszej prognozy (18,7% r/r). Jest to odczyt oparty o niezmienione wagi i w marcu zostanie zrewidowany (szacujemy, że o 0,2-0,4 pkt proc. w górę). W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 2,4% m/m, przede wszystkim za sprawą podwyżki cen energii (10,4% m/m)” – czytamy dalej.
Bank zaznaczył, że „największym zaskoczeniem (i źródłem błędu naszej prognozy) był wzrost cen nośników energii o „tylko” 10,4% m/m (34% r/r)”.
Inflacja bazowa w styczniu, według banku, wzrosła do ok. 11,8% r/r z 11,6% r/r w grudniu.
„Jej impet (% m/m po odsezonowaniu) cały czas przyspiesza, do czego w styczniu mógł przyczynić się efekt noworocznej zmiany cenników (szczególnie w usługach, w tym w edukacji). Zakładamy, że w kolejnych miesiącach, w konsekwencji spadających realnych dochodów ludności i recesji konsumenckiej ceny bazowe przestaną tak szybko rosnąć” – podsumowano.
Źródło: ISBnews