Udział kobiet-kierowników w Polsce wyniósł 43% wobec wobec 35% udziału średniej w Unii Europejskiej (UE), co jest drugim najwyższym wynikiem łącznie ze Szwecją, w UE po Łotwie (46%), wynika z raportu Polskiego Instytut Ekonomicznego (PIE). Odsetek kobiet pełniących funkcje kierownicze w zarządach największych spółek giełdowych wynosi w Polsce 24% – poniżej średniej unijnej, która wynosi 32%.
„W całej Unii Europejskiej kobiety są niedoreprezentowane na stanowiskach kierowniczych, jednak w Polsce ta dysproporcja jest stosunkowo niewielka. Udział kobiet-kierowników w naszym kraju i w Szwecji wynosi 43%. Wyższy wynik w UE jest jedynie w Łotwie (46%). Średnio w krajach Unii Europejskiej udział kobiet na stanowiskach kierowniczych wynosi 35%, a w krajach o najniższym poziomie (Luksemburg, Cypr) nie przekracza nawet 25%” – czytamy w raporcie.
Od 2008 r. odsetek kobiet na najwyższych stanowiskach wzrósł o 7 pkt proc. (z 36%). W innych krajach UE z reguły tendencja też była wzrostowa, ale – gdy spojrzymy na średnią – zdecydowanie bardziej płaska, podał PIE.
„W zarządach największych spółek giełdowych zasiada coraz więcej kobiet, jednak w Polsce zmiany nie są tak szybkie, jak w innych krajach Unii Europejskiej. W 2004 r. odsetek kobiet w zarządach był bardzo niski – wynosił 9% w Polsce i średnio w krajach UE. Wartość ta sukcesywnie zwiększała się z roku na rok. Podczas gdy w UE średnio wzrosła do 32% w 2022 r., w Polsce nie przekroczyła 25%” – czytamy dalej.
Wśród branż, w których kobiety pełnią funkcje kierownicze w Polsce – dominuje handel. Drugą i trzecią w kolejności branżą są administracja publiczna i przemysł.
Luka płacowa w przypadku kobiet w Polsce w 2020 r. wyniosła 4,5% wobec średniej wartości w UE na poziomie 13%, podał PIE. Natomiast poziom luki wynagrodzeń między kobietami a mężczyznami wykonującymi taką samą pracę jest w Polsce wynosi 10,4% wobec 11% średniej unijnej.
„Średnia wartość skorygowanej luki w państwach UE wynosi 11%. Obserwowane jest jednak istotne zróżnicowanie między krajami – od 5,7% w Niemczech do 18% w Estonii, natomiast w Polsce jest to 10,4%” – czytamy dalej.
„Według naszych szacunków, wzrost zatrudnienia kobiet w ciągu ostatnich kilkunastu lat przyczynił się do ok. 2/5 wzrostu gospodarczego Polski. W latach 2009-2021 wzrost PKB r/r wyniósł średnio 3,49%. Ogólne szacunki wskazują, że gdyby liczba zatrudnionych kobiet pozostała na poziomie z 2009 r., to średni wzrost mógłby być niższy o 1,49 pkt proc. Problem bezrobocia dotyczy stosunkowo niewielu kobiet, ale wyzwaniem dla rynku pracy pozostaje bierność zawodowa części kobiet. Bardzo dobrym sygnałem jest rosnąca liczba kobiet pełniących funkcje menedżerskie. Chociaż w całej Unii Europejskiej kobiety są niedoreprezentowane na stanowiskach kierowniczych, to jednak w Polsce ta dysproporcja jest stosunkowo niewielka” – powiedziała zastępca kierownika zespołu ekonomii behawioralnej w PIE Aneta Kiełczewska, cytowana w komunikacie.
Źródło: ISBnews