Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) – prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych – wzrósł o 1,9 pkt m/m w maju, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Presja inflacyjna nie słabnie i utrzymuje się od dziewięciu miesięcy.
„Nieustająco od kilku miesięcy nasilają się oczekiwania inflacyjne wyrażane przez przedstawicieli kadry zarządzającej przedsiębiorstw sektora przemysłowego. Przewaga odsetka firm planujących w najbliższych miesiącach podnieść ceny nad odsetkiem firm planujących obniżki sięgnęła w maju br. 22%. Przed rokiem dokładnie taka sama przewaga odnosiła się do firm zamierzających obniżyć ceny” – czytamy w raporcie.
BIEC podał, że wśród 22 branż tylko producenci odzieży nie planują w najbliższym czasie podwyżek.
„Najsilniejszą skłonność do podnoszenia cen wyrażają przedstawiciele: przetwórstwa ropy naftowej, przemysłu chemicznego, przetwórstwa metali kolorowych oraz producenci tworzyw sztucznych” – czytamy dalej.
Tendencja ta ma wyraźny związek ze znaczącym wzrostem cen surowców na światowych rynkach, podał BIEC.
„Najsilniej w ciągu ostatniego roku podrożały surowce energetyczne, metale kolorowe i rzadkie – ich ceny wzrosły o blisko 70%. Coraz większy odsetek przedsiębiorstw wskazuje na braki w dostawach poszczególnych surowców, co jest jednym z powodów drożyzny na rynkach surowcowych. Na brak dostępności surowców i innych komponentów niezbędnych do produkcji w kwietniu br. wskazywało około 20% ankietowanych menadżerów z firm przetwórstwa przemysłowego” – czytamy dalej.
Średnioroczny wzrost ceny producentów PPI w kwietniu przekroczył 4% i w kolejnych miesiącach należy spodziewać się jego dalszego wzrostu, podało Biuro.
„Drożeje również żywność. W ciągu ostatniego roku surowce żywnościowe zdrożały średnio o ponad 30%” – podał BIEC.
BIEC zaznaczył, że rośnie rentowność obligacji skarbu państwa, co zagraża stabilności cen w dłuższym horyzoncie.
Źródło: ISBnews