Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) – informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce – wzrósł o 2,1 pkt m/m w grudniu br. do 161,1 pkt, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie. Wskaźnik nie przekroczył wartości sprzed dwóch miesięcy, co raczej wskazuje na utrzymanie dotychczasowego status quo w gospodarce bez wyraźniejszych oznak ożywienia i jak na razie bez zagrożenia ponownym spowolnieniem, podkreśliło Biuro.
„Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w grudniu 2020 roku wzrósł o 2,1 punktu w stosunku do wartości z poprzedniego miesiąca, lecz nie przekroczył wartości sprzed dwóch miesięcy, co raczej wskazuje na utrzymanie dotychczasowego status quo w gospodarce bez wyraźniejszych oznak ożywienia i jak na razie bez zagrożenia ponownym spowolnieniem. Trudno dziwić się takiej sytuacji w warunkach, gdy gospodarka funkcjonuje w rytm obostrzeń i poluzowań związanych z pandemią” – czytamy w raporcie.
Spośród ośmiu składowych wskaźnika pięć działało w tym miesiącu w kierunku jego wzrostu, jedna w kierunku spadku, zaś wpływ pozostałych dwóch składowych był neutralny. BIEC zaznacza, że wśród składowych, które w ostatnim miesiącu uległy poprawie w wielu przypadkach poprawa ta miała charakter względny, nieznaczny i nietrwały (wzrost jednorazowy w stosunku do poprzedniego miesiąca, spadek długotrwały w ujęciu rocznym).
„W grudniu przedsiębiorstwa odnotowały zwiększone w stosunku do ubiegłego miesiąca tempo napływu nowych zamówień. Zasadniczy wpływ na tę poprawę miał wzrost zamówień w przemyśle samochodowym i firmach produkujących pozostałe środki transportu oraz w przemyśle meblowym. Od jesieni firmy te zdecydowanie odbiły po wiosennej głębokiej zapaści. Znakomita część zamówień w tych branżach realizowana jest na eksport. Względną poprawę, choć na znacznie mniejszą skalę, odnotował również przemysł farmaceutyczny, papierniczy i tekstylny. Jednak w przypadku tych branż wydaje się, że poprawa może mieć charakter wyłącznie sezonowy, co okaże się w najbliższych miesiącach” – czytamy dalej.
Zwiększony wzrost zamówień, a w ślad za tym – większa produkcja wpłynęły na lepsze niż przed miesiącem oceny własnej sytuacji finansowej firm sektora przetwórczego. W stosunku do sytuacji sprzed roku jest ona nadal znacząco gorsza, zaś skala tej poprawy i jej jednorazowy jak dotychczas charakter nie pozwalają prognozować odwrócenia dotychczasowego negatywnego trendu, podano także.
„Podobnie, niewiele znaczącą poprawę odnotowano w ocenach ogólnej sytuacji w firmach wyrażaną przez menadżerów. Nastąpiła ona jedynie w firmach największych, zatrudniających powyżej 250 pracowników, w firmach małych, gdzie zatrudnienie nie przekracza 50 pracowników nadal zdecydowanie przeważają oceny negatywne” – wskazano również w materiale.
Podobnie jak przed miesiącem nie zmienił się znacząco poziom zapasów wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw, choć zwykle o tej porze roku magazyny zapełnione są towarem przygotowanym pod zwiększony przedświąteczny popyt. W poszczególnych grupach i branżach przetwórstwa przemysłowego sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Nadmierne w stosunku do popytu zapasy wyrobów gotowych przeważają w branży odzieżowej, u producentów sprzętu transportowego oraz w przetwórstwie ropy naftowej. Niedostateczne zapasy w stosunku do pojawiającego się popytu występują w branży meblarskiej i farmaceutycznej, podał BIEC.
„Grudzień przyniósł kontynuację optymistycznych nastrojów na warszawskiej giełdzie co zaowocowało ponad 24% wzrostem podstawowego indeksu giełdowego WIG w stosunku do jego wartości z początku pandemii, czyli z marca 2020. Mimo to WIG znajduje się ciągle na poziomie o ponad 5% niższym niż przed rokiem” – podsumowało Biuro.
Źródło: ISBnews