Planowane wydzielenie aktywów węglowych ze spółek energetycznych umożliwi im pozyskanie finansowania zewnętrznego na inwestycje w transformację energetyczną, poinformował minister aktywów państwowych Jacek Sasin. W weekend zapowiedział, że rząd w tym tygodniu ma pracować nad projektem restrukturyzacji energetyki, który doprowadzi do wydzielenia tych aktywów.
„Ta decyzja da spółkom energetycznym Skarbu Państwa nowe życie i nadzieję na rozwój, cały projekt przygotowany w ministerstwie aktywów państwowych […] zakłada wydzielenie z […] PGE, Enei, Tauronu tych elektrowni, które produkują energię elektryczną z węgla. Ta produkcja energii z węgla w związku z polityką klimatyczną UE jest mało przychodowa, mało perspektywiczna” – powiedział Sasin w rozmowie z radiową Jedynką.
Wskazał, że „ogromne opłaty emisyjne” powodują, że ta produkcja jest droga, nie daje spółkom możliwości uzyskiwania zysków. Powoduje również to, że te spółki nie mogą pozyskiwać funduszy na nowe inwestycje. „Taka jest dzisiaj polityka instytucji finansowych, że nie chcą udzielać finansowania tym podmiotom gospodarczym, które funkcjonują na rynku węglowym” – podkreślił.
„Cała transformacja energetyczna wymagająca ogromnych inwestycji, nakładów, będzie z natury rzeczy realizowana przez spółki energetyczne – myślę o inwestowaniu w energetykę odnawialną, offshore, ale również w energetykę odnawialną lądową, ale również inne sposoby pozyskiwania energii – przejściowo gaz ziemny, a przyszłościowo – wodór, inne źródła energii. To wymaga ogromnych, wielomiliardowych inwestycji. My częściowo pozyskamy pieniądze na tę transformację z UE, ale ogromną część tych inwestycji muszą udźwignąć spółki. Bez możliwości sięgnięcia po finansowanie zewnętrzne z banków, z instytucji finansowych, to byłoby kompletnie niemożliwe. A to by spowodowałoby, że Polska utraciłaby niezależność energetyczną” – podsumował minister.
Źródło: ISBnews