Po spowolnieniu aktywności na rynku mieszkaniowym wywołanej przez skutki pandemii COVID-19, zaobserwowano powrót tej aktywności do wysokich poziomów w I kwartale br., ocenia Narodowy Bank Polski (NBP) w „Informacji o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2021 r.”.
„Liczba sprzedanych kontraktów na budowę mieszkań na największych rynkach pierwotnych była istotnie wyższa od wielkości z poprzedniego kwartału, jednak roczna sprzedaż nadal jest niższa od notowanej w latach 2017-2019. Koszty budowy mieszkań (materiały i robocizna) rosły w nieco wolniejszym tempie niż w poprzednich kwartałach. Ceny ziemi kontynuowały wzrost, co było związane z uzupełnianiem 'banków ziemi’ przez deweloperów. W I kw. 2021 r. kolejny raz oddano do użytkowania rekordową liczbę mieszkań, co było efektem aktywności deweloperów z ubiegłych lat. Obserwowano wzrost r/r średnich cen transakcyjnych m2 mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym analizowanych miast” – czytamy w raporcie.
W omawianym okresie, według danych zebranych przez NBP, przeważały wzrosty cen mieszkań kw/kw niemal na wszystkich grupach rynków, wzrosły też dynamiki cen. Ceny transakcyjne na rynku pierwotnym (RPT) wzrosły we wszystkich grupach miast.
„Na rynku wtórnym także obserwowano wzrost cen ofertowych (RWO) i transakcyjnych (RWT) we wszystkich grupach miast. Ceny korygowane indeksem hedonicznym rosły we wszystkich grupach miast, co oznacza, że podobne mieszkania sprzedawane były drożej niż miało to miejsce kwartał wcześniej” – czytamy dalej.
NBP podał, że w przypadku rynku najmu w dużych miastach utrzymuje się wysoka podaż ofert mieszkań najmu długoterminowego, w tym nabywanych w celach inwestycyjnych, co może sprzyjać spadkom stawek najmu w przyszłości.
„Dynamika średnich, transakcyjnych stawek najmu mkw. mieszkań (nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i opłat za media) spadła we wszystkich grupach miast zarówno kw/kw, jak i r/r . Pomimo znacznego spadku przychodów z wynajmu nie wystawiono masowo lokali na sprzedaż. Inwestorzy nadal poszukiwali w nieruchomościach bezpieczeństwa dla lokowanego kapitału, a w mniejszym stopniu oczekiwali atrakcyjnej stopy zwrotu” – czytamy dalej.
Aktualny poziom stawek czynszów w najmie długoterminowym (średni w 7 największych miastach (Warszawa oraz 6 miast) wskazał niższy poziom wskaźnika opłacalności najmu mieszkań. Nadal jednak inwestycja mieszkaniowa (nie uwzględniając kosztów transakcyjnych) była konkurencyjna na tle oprocentowania lokat bankowych, inwestycji w 10-letnie obligacje skarbowe, bądź w nieruchomości komercyjne, podał NBP.
Kwartalna sprzedaż kontraktów na budowę mieszkań na 6 największych rynkach pierwotnych w Polsce 3 wzrosła względem poprzedniego kwartału o 19,5 tys. Jednocześnie wprowadzono do sprzedaży ok. 13,9 tys. kontraktów na budowę mieszkań tj. więcej o ok. 14,3% kw/kw, podał bank centralny.
„Szacowana stopa zwrotu z kapitału własnego deweloperów mieszkaniowych z projektów inwestycyjnych wzrosła względem poprzedniego kwartału i wyniosła ok. 23%” – czytamy dalej.
NBP podkreślił, że w I kw. 2021 r. oddano do użytkowania w Polsce historycznie wysoką liczbę mieszkań, tj. 7,4% więcej r/r, głównie mieszkania na sprzedaż i wynajem (57% udział wobec 62% w I kw. 2020 r.), indywidualne (analogicznie 41% wobec 36%), natomiast spółdzielcze i pozostałe (stanowiły po 1%, tj. pozostały bez zmian wobec I kw. 2020 r.)
W raporcie zwrócono uwagę na fakt, że rynek nieruchomości komercyjnych został mocno dotknięty przez pandemię COVID-19, a związane z nią ograniczenia w działalności handlowej i działalności przedsiębiorstw będą mieć wpływ na czynsze i transakcje sprzedaży nieruchomości oraz będą odczuwalne w dłuższym okresie.
„Na rynkach nieruchomości biurowych w I kw. 2021 r. zwiększyły się nierównowagi wynikające z nadmiaru podaży powierzchni do wynajęcia w stosunku do popytu na nią. Podaż nowych powierzchni oraz powierzchni w budowie nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, co związane jest z rozpoczęciem budów przed pandemią, które inwestorzy chcą zakończyć” – czytamy dalej.
W I kw. br. wystąpił niski przyrost nowych powierzchni w sektorze handlowym, co może oznaczać, że inwestorzy uważają rynek za nasycony. Natomiast rynek nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce pozostawał w fazie dynamicznego rozwoju, a popyt i podaż utrzymywały się na wysokim poziomie, podano w raporcie.
„Jakość kredytów udzielonych przedsiębiorstwom na nieruchomości nie zmieniła się istotnie w stosunku do poprzedniego kwartału. Wskaźnik kredytów zagrożonych dla kredytów na nieruchomości biurowe nieznacznie spadł do poziomu 6,3% wobec 6,4% w IV kw. 2020 r., dla kredytów udzielonych na powierzchnie handlowe i usługowe wzrósł do poziomu 14,1% wobec 13,5% w IV kw. 2020 r. Wskaźnik ten dla kredytów na powierzchnie magazynowe i przemysłowe kształtował się na poziomie 7,6% a na inne nieruchomości wzrósł do poziomu 8,5% z 8,2%. Wskaźnik kredytów zagrożonych dla kredytów udzielonych na nieruchomości mieszkaniowe deweloperskie nieznacznie wzrósł do poziomu 18% wobec 17,5% w IV kw. 2020 r. Względnie wysoka wartość tego wskaźnika wynika głównie z utrzymywania przez banki w portfelu kredytów zagrożonych z poprzednich lat” – czytamy w raporcie.
Źródło: ISBnews