Tegoroczne zbiory zbóż będą niższe o 2,5 – 3 mln ton r/r i wyniosą – według szacunków – około 32 mln ton, poinformował wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Na koniec czerwca br. zapasy zbóż szacowane były na 5 mln ton.
Roczne zapotrzebowanie na zboża, w tym pasze dla zwierząt w Polsce sięga około 20 mln ton.
„Zapasy, z jakimi wchodzimy w nowy sezon czy też weszliśmy w nowy sezon szacowany na koniec czerwca , bo one już się zmieniły, to ok. 5 mln ton zbóż. To są zapasy trochę powyżej przeciętnej z ostatnich lat. […] Drugie półrocze może być znacznie trudniejsze niż obecne. Zbiory szacowane są na 32 mln ton, to są zbiory przeciętne, niższe o ok. 2,5-3 mln ton niż w roku ubiegłym” – powiedział Kowalczyk podczas konferencji prasowej.
Zapotrzebowanie na zboże (na konsumpcję, ale także i pasze) wynosi w Polsce rocznie ponad 20 mln ton. Eksport szacowany jest natomiast na ok. 7 mln ton.
Wicepremier wskazał, że polski rynek zbóż opiera się na polskich zapasach, import z Ukrainy nie odgrywa znaczącej roli.
„Od początku wojny do 30 czerwca do Polski zostało wwiezione 640 tys. ton zboża z Ukrainy, a dokładnie mówiąc kukurydzy […] 98% wartości przywozu tych zbóż to była kukurydza. Część została wyeksportowana, część trafiła na pasze” – podkreślił wicepremier.
W tym czasie z Polski wyeksportowano 1,4 mln ton zbóż.
Źródło: ISBnews