Przedstawiciele firm zrzeszonych w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług (ZPPHiU) stanowczo sprzeciwiają się kolejnym obostrzeniom, które wprowadzają lokalnie czwarty lockdown i w konsekwencji zamykają wybiórczo sklepy zlokalizowane na terenie centrów handlowych, podał ZPPHiU.
„Centra handlowe działają, a zamyka się w nich wybrane sklepy. W czasie, kiedy salony specjalistyczne są zamknięte, odzież, obuwie, zabawki, kwiaty czy artykuły papiernicze można kupić w marketach wielkopowierzchniowych. Na podstawie jakich kryteriów rząd podejmuje decyzje o zamknięciu jednych sklepów i pozostawia otwarte wybrane, gdy wszystkie znajdują się w tym samym obiekcie handlowym i oferują zbliżony asortyment? Ponadto firmy, które się dyskryminuje, uniemożliwiając działanie, nie dostają wsparcia, pozwalającego im na pokrycie stałych kosztów” – powiedziała dyrektor generalna ZPPHiU Zofia Morbiato, cytowana w komunikacie.
Zdaniem zarządu ZPPHiU, dyskryminacją i absurdem jest brak logicznego klucza w przyznawaniu możliwości prowadzenia działalności gospodarczej podczas lockdownu dla wybranych oraz odbieranie tego prawa innym przedsiębiorcom, podsumowano.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zrzesza ponad 150 firm, w których zatrudnienie znajduje ponad 205 tysięcy pracowników.
Źródło: ISBnews