Zarząd Atalu nie spodziewa się, by tempo sprzedaży mieszkań poprawiło się w tym roku i szacuje, że sprzeda w 2022 r. ok. 2 tys. lokali. Według prezesa Zbigniewa Juroszka, rynkowi najskuteczniej pomogłyby dopłaty do kredytów.
„W tej chwili nasze szacunki wynoszą ok. 2 tys. przy szacunkach na koniec I kw. ok. 2,5 tys. Najgorszy okres to był lipiec i sierpień. We wrześniu widzimy lekka poprawę. Spodziewamy się, że w sensie ilościowym IV kw. może być lepszy niż III kw., ale i tak w granicach 2 tys. [sprzedanych mieszkań w br.]” – powiedział Juroszek podczas konferencji prasowej.
„W tym roku sytuacja pewnie się nie poprawi” – dodał, wskazując, że dla sprzedaży mieszkań nie rozwiązał się główny problem – dostępność kredytów hipotecznych.
Ocenił, że najskuteczniejszym sposobem na odbudowę tempa sprzedaży mieszkań byłyby rządowe dopłaty do kredytów.
„Słyszałem w ostatnich dniach propozycję, która miałaby iść w kierunku tańszego oprocentowania. […] Dopłata do oprocentowania przez państwo jest najszybszym, najskuteczniejszym i najlepszym pomysłem. Bo on wchodzi od razu i jest skuteczny. Pytanie, na ile państwo stać i na ile ten program będzie szeroki. I czy będzie realizowany” – powiedział Juroszek.
W weekend prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rząd pracuje nad nowym programem mieszkaniowym, który miałby obejmować kredyty oprocentowane na nie więcej niż 2% dla młodych rodzin, a różnicę w oprocentowaniu pokrywałby Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Atal to firma deweloperska specjalizująca się w budownictwie kompleksów mieszkaniowych, zlokalizowanych w obrębie największych miast w Polsce. Akcje spółki są notowane na GPW od 2015 r.
Źródło: ISBnews