Banki i SKOK-i przesłały do Biura Informacji Kredytowej (BIK) w lipcu zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 31,7% niż rok wcześniej, podało Biuro. Liczba wniosków spadła o prawie 30% r/r do 30,63 tys., natomiast w ujęciu miesięcznym – wzrosła o 11,6%.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w lipcu br. 435,88 tys. zł i była wyższa o 6,2% r/r. W porównaniu do czerwca br. spadła o 1,6%, podano.
„Zgodnie z przewidywaniami, popyt na kredyty mieszkaniowe wyhamował po zakończeniu przyjmowania wniosków w ramach ubiegłorocznego programu 'Bezpieczny kredyt 2%’. Pomimo obaw, zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi nie spadło jednak do poziomu sprzed uruchomienia programu i obecnie jest ono o około 1/3 niższe niż w lipcu zeszłego roku. Natomiast w relacji m/m, tj. porównaniu do czerwca br., liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o ok. 11%. I jest to informacja pozytywna. Być może jest to 'efekt zniecierpliwienia’ potencjalnych beneficjentów zapowiadanego nowego programu wsparcia kredytobiorców. Osoby te złożyły wnioski o kredyt na warunkach rynkowych” – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Podkreślił, że w lipcu 2023 r., mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem skumulowanego popytu na kredyty mieszkaniowe z pierwszego półrocza ub. roku, związanym ze wstrzymywaniem się kredytobiorców z wnioskami o kredyt, w oczekiwaniu na uruchomienie programu „Bezpieczny kredyt 2%. Obecnie rozpoczyna się więc okres wysokiej bazy od lipca zeszłego roku. To główna przyczyna niskiego odczytu BIK Indeksu Popytu na hipoteki w lipcu tego roku.
„Mamy więc efekt odwrotny od tego, jaki występował w pierwszym półroczu bieżącego roku, gdy porównywaliśmy poziom popytu do niskiej bazy pierwszego półrocza zeszłego roku. Teraz będziemy świadkami odwrotnego efektu, tzn. efektu wysokiej bazy drugiego półrocza 2023 r. Przyczyni się to do spadku wartości Indeksu w kolejnych miesiącach bieżącego roku” – wskazał Rogowski.
Drugim ważnym czynnikiem, częściowo kompensującym spadek lipcowej wartości Indeksu br. wywołanym niższą liczbą wnioskodawców, jest wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu do wartości 435,88 tys. zł. Jest to kwota o 6,2% wyższa niż w lipcu ubiegłego roku, dodał.
„Wnioskowaniu o coraz wyższe kwoty kredytów sprzyja wzrost zdolności kredytowej w wyniku realnego wzrostu wynagrodzeń przy stabilnym poziomie stóp procentowych” – podsumował główny analityk.
Źródło: ISBnews