Za nami dość nerwowy tydzień na rynkach finansowych. Choć banki centralne będą obniżać stopy procentowe, inwestorzy zastanawiają się, czy to nie zbyt późno. W tym kontekście złoty zachowuje się nad wyraz spokojnie.
W tym tygodniu decyzję o stopach procentowych podejmie EBC, w kolejnym Fed i jasnym jest, że będą to obniżki stóp procentowych, przy czy decyzja EBC – o dziwo – tym razem jest lepiej skomunikowana. EBC już raz obniżył stopy, a ponieważ zaczyna też z niższego pułapu może pozwolić sobie na umiarkowane tempo cięć – tak przynajmniej na razie się wydaje, choć dane z niemieckiej gospodarki mogą budzić tu pewne obawy. EBC niemal na pewno obniży w czwartek stopy po raz drugi o 25 punktów bazowych i zapowie, że widzi dalsze umiarkowane tempo cięć, idealnie w postaci jednego ruchu na kwartał. Być może Bank będzie zmuszony do szybszych cięć, ale tego nie dowiemy się w tym tygodniu.
Natomiast Fed komunikujący konsekwentnie scenariusz miękkiego lądowania nie obniżył stóp w lipcu, a pod naporem słabszych danych z rynku pracy może zacząć od razu od podwójnej obniżki we wrześniu. Piątkowy raport o zatrudnieniu ponownie okazał się niezbyt mocny i w połączeniu z innymi danymi (jak JOLTS, raport o nowych ofertach pracy) wywołał komentarze wśród członków FOMC, iż obniżki są konieczne by „chronić rynek pracy”. Wzrost oczekiwań na cięcia ze strony Fed przełożył się na słabość dolara w sierpniu, ale ponieważ rynek wycenia w tym roku 4 obniżki (po 25bp) w USA i tylko dwie w strefie euro, wydaje się, że dolar może najgorsze mieć za sobą. Innymi słowy, z obecnego punktu widzenia euro może mieć więcej do stracenia.
Słaby dolar w połączeniu z nieugiętą postawą RPP w sprawie stóp procentowych przekładają się na stabilność na rynku złotego, nawet w obliczu zawirowań na globalnych rynkach. Oczywiście, jeśli ostatecznie realizować się będzie scenariusz recesyjny złoty znajdzie się pod presją, ale na razie tak nie jest. W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,29 złotego, dolar 3,88 złotego, frank 4,57 złotego, zaś funt 5,08 złotego.
Źródło: Przemysław Kwiecień / XTB