Narodowy Bank Polski (NBP) poprzez interwencję na rynku walutowym chce zapobiec umocnieniu złotego w 2021 roku, uważają ekonomiści ING Banku Śląskiego.
„NBP chce zapobiec umocnieniu PLN w 2021, za którym przemawiają: nadwyżka C/A, umocnienie €/US$, rekordowe napływy kapitału na rynki wschodzące w przededniu oczekiwanego ożywienia gosp globalnej od 2kw21. Jak rozumiemy celem jest wsparcie odbicia koniunktury w 2021. Kanał kursowy działa, ale ma efekty uboczne: wyższa inflacja, wzrost rent POLGBs-ograniczony bo zagranica mocno niedoważona w POLGBs i konsekwentnie redukuje pozycje” – czytamy na profilu ING Research na Twitterze.
Interwencja na rynku to wyraz komunikowanych wcześniej preferencji dla słabego PLN, NBP jest konsekwentnie najbardziej łagodnie nastawiony w regionie, podkreślili analitycy.
Jak pisało dziś kilku analityków rynku walutowego na Twitterze (sam NBP nie komentuje sytuacji), bank centralny dokonał dziś interwencji na rynku walutowym.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) od kilku miesięcy sugerowała – jak przypominają analitycy – że złoty jest zbyt mocny.
W „minutes” po listopadowym posiedzeniu RPP napisano – powtarzając sformułowanie używane od kilku miesięcy: „Zwracano uwagę, że krajowa aktywność gospodarcza może być także ograniczania przez pogorszenie się koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki oraz brak wyraźnego i trwalszego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP”.
Źródło: ISBnews