Wartość rynku sprzedaży aptecznej wzrośnie do 54 mld zł w 2027 roku wobec 43,1 mld zł na koniec 2022 roku, prognozuje firma PMR. Wartość całkowitej dystrybucji farmaceutycznej w Polsce w 2022 r. wzrośnie o „kilka” procent po wzroście o 8% w 2021 r.
Dynamika wzrostu aptecznego rynku farmaceutycznego w 2020 r. była po raz pierwszy od 2013 r. niższa niż 2% r/r, głównie ze względu na mniejszą liczbę infekcji innych niż koronawirus, ograniczenie wizyt u lekarzy, podróży, zmniejszenie liczby urazów oraz ogólne ograniczenie wydatków ze względu na kryzys ekonomiczny. W 2021 r. sprzedaż produktów farmaceutycznych w aptekach stacjonarnych powróciła do względnej normalności, podano.
„Według prognoz PMR, pomimo wyższych dynamik w innych segmentach rynku, w najbliższych latach to apteki wygenerują najwyższy wzrost w wartościach bezwzględnych. W latach 2022-2027 będzie to przyrost o prawie 11 mld zł” – czytamy w raporcie PMR „Dystrybucja na rynku farmaceutycznym w Polsce 2022. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2022-2027”
Według PMR, całkowita wartość dystrybucji farmaceutycznej leków i parafarmaceutyków do pacjenta – niezależnie od kanału sprzedaży – wyniosła 56 mld zł w 2021 r., co oznacza wzrost o 8% w skali roku.
W ocenie analityka PMR Moniki Stefańczyk, w 2022 r. rynek farmaceutyczny wzrośnie w Polsce o „kilka procent”.
„Cały rynek wzrośnie o kilka procent, przede wszystkim na skutek stabilnego wzrostu sprzedaży w aptekach, które są zdecydowanie dominującym kanałem sprzedaży. Czynniki, które będą miały wpływ na wzrost rynku to inflacja, 'nadrabianie’ zaległych wizyt lekarskich z okresu pandemii i badań diagnostycznych, co skutkować będzie wzrostem liczby wystawianych recept i zaleceń” – powiedziała w rozmowie z ISBnews Stefańczyk.
„Pozytywnie na rynek wpłynie również narastanie tzw. długu zdrowotnego, rosnące wydatki na leki z budżetu państwa, postęp medyczny oraz popularność samoleczenia” – dodała.
Jednocześnie PMR wskazuje, że najszybciej rozwijającym się segmentem dystrybucji leków i parafarmaceutyków będzie w 2022 r. sprzedaż internetowa, która wzrośnie o 12%.
PMR spodziewa się, że marże dystrybutorów w 2022 r. wzrosną.
„Marże na leki refundowane są sztywne, a stanowią one większość rynku, więc każda zmiana marż odbywa się w segmencie produktów bez recepty lub leków refundowanych pełnopłatnych. Tu spodziewamy się wzrostu. Ciężko jednak wyciągnąć wnioski odnośnie do wpływu na zyski dystrybutorów, bo najczęściej firmy farmaceutyczne mają w swoim portfolio zarówno leki refundowane, jak i pełnopłatne” – oceniła Stefańczyk.
Według prognoz PMR, w segmencie hurtu najwyższy średnioroczny wzrost sprzedaży (CAGR) w latach 2022-2027 zanotuje sprzedaż hurtowa leków do szpitali – na poziomie 10% – a w segmencie sprzedaży detalicznej liderem będzie sprzedaż przez Internet, która również zanotuje dynamikę na poziomie 10%.
Analitycy PRM podają również, że pomimo dynamicznego wzrostu e-commerce głównym miejscem zakupu leków pozostaną apteki stacjonarne
„Według badań przeprowadzanych regularnie przez PMR, niezmiennie, głównym miejscem zakupu leków OTC, czyli bez recepty, pozostają apteki stacjonarne – 95% kupujących leki OTC w 2021 co najmniej raz dokonało zakupu w aptece stacjonarnej. Apteki są też głównym miejscem zakupu dermokosmetyków i suplementów diety. W przypadku dwóch ostatnich typów produktów OTC, częściej niż w przypadku leków dochodzi jednak do ich zakupu również w innych kanałach sprzedaży” – napisano w raporcie.
Jak wskazano, pomiędzy 2016 a 2021 r. odsetek Polaków, którzy przyznali, że zakupili lek w aptece internetowej wzrósł z 2% do 16%, co jest z jednej strony odzwierciedleniem trendów sprzedażowych – dynamika wartości tego rynku sięga kilkudziesięciu procent rocznie – a z drugiej faktu, że 2020 r. był okresem bardzo sprzyjającym sprzedaży internetowej ze względu na pandemię koronawirusa.
Autorzy raportu podkreślają, że obecnie przyrost liczby kupujących jest niewspółmiernie duży w porównaniu do dynamiki sprzedaży. Wiąże się to z faktem, że w badaniu rejestrujemy osoby, które dokonały przynajmniej jednego zakupu. Coraz więcej osób korzysta z Internetu, nawet przy zakupie standardowych leków.
Według Stefańczyk, masowy napływ Ukraińców do Polski, a szczególnie kobiet z dziećmi i osób starszych, będzie miał pozytywny wpływ na rynek farmaceutyczn, choć zagrożenie wojną może pogorszyć nastroje konsumentów w Polsce.
„Sam napływ tak dużej liczby uchodźców ma pozytywny wpływ na rynek farmaceutyczny – było to widoczne już w pierwszych dniach wojny, kiedy sprzedaż w aptekach notowała wysokie dynamiki na skutek wykupowania produktów dla uchodźców. To czynnik, który przyczyni się do dodatkowego wzrostu na rynku farmaceutycznym w 2022 r. Te osoby będą teraz korzystać z opieki zdrowotnej i kupować leki w Polsce” – powiedziała ISBnews Stefańczyk.
Prognozy zawarte w raporcie PMR „Dystrybucja na rynku farmaceutycznym w Polsce 2022. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2022-2027” nie uwzględniają masowej emigracji do Polski z Ukrainy, która nastąpiła pod koniec lutego 2022 r.
„Natomiast wpływ wojny na polską gospodarkę będzie negatywny – zwiększy się dodatkowo inflacja, np. na skutek wzrostu cen surowców energetycznych i ogólnie nastąpi ograniczenie popytu wewnętrznego. W konsekwencji wojna za wschodnią granicą może oznaczać pogorszenie nastrojów konsumentów w Polsce. Obserwowana może być także ich zwiększona przezorność oraz zmiana w koszyku zakupowym polegająca na wzroście udziału wydatków na towary najbardziej podstawowe, a część osób może ograniczać wydatki na drogie dermokosmetyki czy suplementy diety” – dodała Stefańczyk.
Autorzy raportu zaznaczają, że dane dotyczą sprzedaży leków i nie leków do pacjentów w aptekach stacjonarnych, leków dopuszczonych do obrotu pozaaptecznego i suplementów diety w sklepach stacjonarnych, suplementów diety i leków w Internecie, suplementów diety, środków dietetycznych w dystrybucji MLM oraz dystrybucję leków w szpitalach.
Źródło: ISBnews