Długotrwała, wysoka inflacja jest groźniejsza niż przejściowe spowolnienie gospodarcze, oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego. Wojna oddziałuje negatywnie silniej na procesy cenowe niż na aktywność gospodarczą, co stwarza sytuację do dalszej normalizacji polityki pieniężnej, tj. podwyżek stóp procentowych w kierunku 7,5-8,5%, zdaniem analityków banku.
„Nawet jak będzie spowolnienie w II poł. 2022, to spadamy z tak wysokiego poziomu (I-II kw. 2022), że roczny PKB w 2022 uśredni się do ~4,5% r/r. Groźniejsze jest to, że spirala inflacyjna wymyka się spod kontroli, nasze prognoz CPI w szczycie 15-20% zostają w mocy. Większym zagrożeniem dla gospodarki dzisiaj jest wysoka, długotrwała inflacja niż przejściowe spowolnienie gospodarcze. Niespójne policy mix (zacieśnienie monetarne, luzowanie budżetowe) tylko podnosi to ryzyko. RPP powinna szybko robić swoje i podnieść stopy do 7,5-8,5% minimum” – napisali w komentarzu główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki i ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak.
Wskazali, że wzrost płac wyraźnie wskazuje na bardzo silną presję płacową „i unaocznia spiralę cenowo-płacową”.
„Dzisiejszy zestaw danych dobitnie pokazuje skalę presji inflacyjnej, połączonej z napiętym rynkiem pracy i rosnącymi żądaniami płacowymi. Rośnie ryzyko wymknięcia się procesów cenowych spod kontroli banku centralnego. Dane podnoszą szanse na podwyżkę o 100 bp w czerwcu, albo serię po 75 bp. Będziemy śledzić komentarze, czy RPP zareaguje na wysoki PPI i płace, czy słabszą produkcję. Obawiamy się, że czy spowolnienie PKB w kolejnych kwartałach 2022 wystarczająco pomoże CPI, przy tak mocnym rynku pracy i dużej ekspansji fiskalnej” – napisali ekonomiści.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 13% r/r w kwietniu 2022 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 11,3%. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w kwietniu br. wzrosło o 14,1% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło o 2,8% r/r.
W tym tygodniu główny ekonomista S&P Global Ratings na region EMEA Sylvain Broyer poinformował, że agencja spodziewa się podwyżek stóp procentowych w Polsce do poziomu 7% lub wyżej. Ocenił, że Agencja oczekuje „jednej lub dwóch podwyżek w Czechach, więcej na Węgrzech i również więcej podwyżek w Polsce – prawdopodobnie w kierunku 7%, jeśli nie wyżej”.
RPP rozpoczęła podwyżki stóp procentowych w październiku 2021 r. i podnosiła je co miesiąc. Łącznie po ośmiu podwyżkach – w tym majowej o 75 pb – główna stopa referencyjna wzrosła o 5,15 pkt proc. do 5,25%.
Źródło: ISBnews