Bieżący tydzień na rynkach metali szlachetnych upływa pod znakiem kluczowego wydarzenia, jakim była środowa decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie poziomu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwania rynkowe zakładały podwyżkę stóp w USA o 75 pkt. bazowych i właśnie ten scenariusz został wczoraj spełniony. Stopy procentowe w USA w konsekwencji zwyżkowały do poziomu 3,00-3,25%.
Duże znaczenie miała nie tylko sama decyzja Fed, lecz także słowa Jerome Powella, które po niej wygłosił. Szef Rezerwy Federalnej podkreślił jastrzębie nastawienie Fed do polityki monetarnej i zamiar skutecznej walki z inflacją (której sierpniowy odczyt był wyższy od oczekiwań). Słowa Powella sugerują, że stopy procentowe w USA mogą rosnąć szybciej i do wyższego poziomu niż zakładano wcześniej. Po decyzji Fed wartość amerykańskiego dolara zwyżkowała na nowe tegoroczne maksima (okolice 110-111 pkt. w przypadku US Dollar Index), co uderzyło w notowania złota.
Presja na spadki notowań złota była tylko krótkotrwała, bowiem już następnego dnia cena kontraktów na ten kruszec kształtuje się powyżej poziomu 1670 USD za uncję. Poziom, przy którym poruszają się obecnie notowania złota, jest ważnym technicznym wsparciem. Dopiero zejście poniżej tego wsparcia mogłoby potencjalnie otworzyć drzwi do większych przecen cen złota.
Wielu inwestorów ma wątpliwości, czy te spadki będą miały miejsce, ponieważ zacieśnianie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych bez wątpienia będzie odbijało się negatywnie na kondycji amerykańskiej gospodarki. To może skłonić wielu inwestorów do zaangażowania kapitału na rynku aktywów uznawanych za bezpieczne – m.in. złota. Kruszec jest powszechnie zaliczany do tzw. bezpiecznych przystani, czyli aktywów chroniących kapitał w okresach niepewności oraz kryzysów.
Źródło: ISBnews