PKO Bank Polski spodziewa się, że sytuacja makroekonomiczna spowoduje wzrost kosztów ryzyka w 2023 roku, nie spodziewa się jednak, by był to wzrost znaczący, poinformował wiceprezes banku Piotr Mazur.
„Koszty ryzyka mamy pod kontrolą, pomimo wzrostu cen surowców, wzrostu stóp procentowych i spowolnienia gospodarczego. Sytuacja makroekonomiczna spowoduje wzrost kosztów ryzyka w 2023 roku, ale w przypadku PKO BP nie będzie to wzrost znaczący” – powiedział Mazur podczas konferencji prasowej.
Zaznaczył, że bank przygotowywał się na ten okres spowolnienia.
„Mamy bufory, poziom obrezerwowania jest wysoki, przekwalifikowaliśmy kilka branż do Stage 2, by przygotować bank na trudne czasy” – wskazał.
Dodał, że przekwalifikowane zostały firm z takich branż, jak dostawcy automotive, construction czy produkcja chemikaliów.
Jego zdaniem, najszybciej spowolnienie gospodarcze dotknie sektor małych i średnich firm, przede wszystkim ze względu na mniejszą dywersyfikację ich działalności. Podkreślił jednak, że obecnie nie widać w tym segmencie portfela żadnych niepokojących zjawisk.
„Nie obawiamy się o jakość portfeli detalicznych, dopóki poziom bezrobocia jest pod kontrolą” – powiedział wiceprezes.
Koszt ryzyka w banku PKO BP po 9 miesiącach 2022 roku wyniósł 58 pb, a w samym trzecim kwartale wyniósł 60 pb.
PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW. Aktywa razem banku wyniosły 418,09 mld zł na koniec 2021 r.
Źródło: ISBnews