Kolejne podwyżki stóp procentowych są coraz mniej prawdopodobne, ale jest za wcześnie, by rozpocząć dyskusję o obniżkach stóp, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński.
„Pomimo spodziewanego spadku inflacji, nie ogłaszamy zakończenia cyklu podwyższania stóp procentowych. Kolejne podwyżki są coraz mniej prawdopodobne. Za wcześnie jest rozpoczynać dyskusje o obniżkach, musimy mieć pewność, że inflacja zmierza do celu. Obecny poziom stop procentowych należy ocenić jako właściwy” – napisał Glapiński w liście odczytanym podczas Forum Bankowego przez doradcę prezesa NBP Annę Trzecińską.
W liście Glapiński dodał, że głównym wyzwaniem dla NBP pozostaje wysoka inflacja – choć w lutym wzrośnie, to w marcu rozpocznie się szybki systematyczny spadek inflacji. Od II kw. rozpocznie się spowolnienie inflacji bazowej.
Podczas konferencji prasowej w ub. tygodniu Glapiński mówił, że liczy na możliwość obniżenia stóp procentowych w IV kw. 2023 r., ale podkreślał, że na razie Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie rozmawia na ten temat i rezerwuje sobie możliwość podwyższenia stóp. Według niego, o terminie możliwych obniżek będzie można powiedzieć więcej w połowie roku.
Wcześniej podczas konferencji prezes NBP poinformował, że RPP nie ogłosiła zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych i pozostaje w trybie „wait and see”.
RPP utrzymała w ub. tygodniu stopy procentowe bez zmian, w tym stopę referencyjną na poziomie 6,75%. Rada podwyższała stopy procentowe od października 2021 r. (z poziomu 0,1%) do września 2022 r. W kolejnych miesiącach utrzymywała parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie.
Źródło: ISBnews