Ostatecznym modelem rynku kredytów hipotecznych to kredyty o stałej stopie przez okres 10-15 lat, wynika z debaty „Jak zredukować ryzyko prawne kredytów mieszkaniowych” podczas XIII Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. ISBnews jest patronem medialnym Kongresu.
„Banki wykazywały się należytą starannością, aby sformułować warunki umowy kredytu hipotecznego, spełniającego te warunki nad czym pracuje zespół, a mimo to warunki tych umów są obecnie podważane. Ale są podważane w szczególnych sytuacjach – np. w przypadku kredytów złotowych są podważane wtedy, kiedy stopy rosną. Umowa zmiennoprocentowa jest uznawana za abuzywną, tylko dlatego, że jest zmiennoprocentowa” – powiedziała wiceprezes ING Banku Śląskiego Bożena Graczyk podczas debaty.
„Klauzule stanowią jako pretekst do podważania długoletnich umów. Mamy do czynienia z instrumentalnym wykorzystywaniem abuzywności, w sytuacji kiedy mamy te same uregulowania co inne kraje wynikające z prawa unijnego” – dodał prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.
Zdaniem wiceprezesa PKO Banku Polskiego Piotra Mazura, środowisko bankowe powinno wypracować nowy model rynku kredytów hipotecznych.
„Jesteśmy bardzo blisko podjęcia finalnych decyzji. Widzę ten rynek, że mamy kredyty na stałą stopę procentową przez okres na 10-15 lat. Ten, kto chce kredyt zrefinansować, powinien za to zapłacić to płaci. To kwestia długoterminowego finansowania i pozycji w naszych bilansach” – powiedział Mazur.
Podkreślił, że dopuszcza możliwość, by pewna grupa bardziej świadomych klientów, którą określił jako „MiFID III”, zaciągając kredyt mieszkaniowy najczęściej w celach inwestycyjnych powinna mieć możliwość, by wziąć kredyt z pewnymi elementami ryzyka, np. na zmiennej stopie.
Źródło: ISBnews