Podczas styczniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) niektórzy członkowie Rady wyrażali opinię, poziom stóp procentowych jest zbyt niski dla zapewnienia powrotu inflacji do celu w średnim okresie oraz obniżenia oczekiwań inflacyjnych do poziomów spójnych ze średniookresowym celem inflacyjnym, wynika z „minutes” z tego posiedzenia.
„Niektórzy członkowie Rady wyrażali opinię, że wobec nadal wysokiej rocznej dynamiki cen oraz podwyższonych oczekiwań inflacyjnych, a także oczekiwanego dalszego ożywienia popytu i podejmowanych działań fiskalnych, poziom stóp procentowych NBP jest zbyt niski dla zapewnienia powrotu inflacji do celu w średnim okresie oraz obniżenia oczekiwań inflacyjnych do poziomów spójnych ze średniookresowym celem inflacyjnym” – czytamy w „minutes” z tego posiedzenia.
Rada oceniając krótkookresowe perspektywy inflacji w Polsce wskazała, że według aktualnych prognoz w marcu 2024 r. roczna dynamika cen może spaść poniżej 3%, tj. do poziomu zgodnego z celem inflacyjnym NBP wynoszącym 2,5% +/-1 pkt proc. Co do perspektyw inflacji w dalszym horyzoncie, członkowie Rady podkreślali, że kształtowanie się dynamiki cen w kolejnych kwartałach obarczone jest wysoką niepewnością.
„W tym kontekście wskazywano, że zgodnie z projektem ustawy budżetowej, zerowa stawka VAT na towary żywnościowe ma obowiązywać do końca marca 2024 r. Jednocześnie według aktualnego stanu prawnego, ceny gazu, energii elektrycznej i ciepła sieciowego dla gospodarstw domowych mają pozostać zamrożone do końca czerwca 2024 r. Podkreślano, że w przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć” – czytamy dalej.
Podkreślono, że wyższe wynagrodzenia w sektorze publicznym wraz ze wzrostem wysokości świadczeń wychowawczych oraz emerytur i rent będą zwiększać dochody gospodarstw domowych, przez co będą oddziaływać w kierunku wyższej konsumpcji, a zatem także wyższej dynamiki cen.
Większość członków Rady oceniała, że spadek inflacji wynika nie tylko z ograniczenia presji kosztowej czy efektów statystycznych, ale także z niskiej presji popytowej, podano także.
„Członkowie ci wskazywali, że obecnie firmom relatywnie trudno jest podnosić ceny – zwłaszcza, że oczekiwania inflacyjne konsumentów w ostatnich kwartałach silnie spadły” – czytamy dalej.
Niektórzy członkowie Rady wyrażali opinię, że oczekiwania przedsiębiorców dotyczące wzrostu cen – a także prognozy inflacji formułowane przez analityków sektora finansowego na 2025 r. – są nadal podwyższone.
„Jednocześnie zaznaczano, że utrzymuje się niepewność dotycząca tempa ożywienia gospodarczego w Polsce i jego wpływu na presję inflacyjną. Wskazywano przy tym, że w szczególności wyższe wynagrodzenia w sektorze publicznym wraz ze wzrostem wysokości świadczeń wychowawczych oraz emerytur i rent będą zwiększać dochody gospodarstw domowych, przez co będą oddziaływać w kierunku wyższej konsumpcji, a zatem także wyższej dynamiki cen. Część członków Rady zwracała również uwagę na niepewność w zakresie zewnętrznych czynników oddziałujących na inflację, w tym związanych z przyszłą koniunkturą gospodarczą na świecie oraz kształtowaniem się cen surowców” – podsumowano.
W grudniu ub.r., w styczniu i lutym br. RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak w październiku obniżyła je o 25 pb – w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp – o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.
Źródło: ISBnews