Wina należy uznać za wyroby „spoza zakresu dyskusji” o – sugerowanej – zbyt niskiej akcyzie na napoje alkoholowe i używki, ocenia prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa (ZP PRW) Magdalena Zielińska.
„Należy z całą mocą podkreślić, że wina są wyrobami spoza zakresu dyskusji o – sugerowanej – zbyt niskiej akcyzie na napoje alkoholowe i używki” – napisała Zielińska w komentarzu przesłanym ISBnews.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała dziś, że według niej, minister finansów powinien podwyższyć akcyzę na alkohol i papierosy. Dodała, że rozmawiała już tej sprawie w ministrem finansów Andrzejem Domańskim.
„Cena wina w Polsce wcale nie jest niska w porównaniu z wieloma krajami Unii, co związane jest właśnie z obciążeniem podatkiem akcyzowym. W piętnastu krajach unijnych akcyza na wina spokojne jest zerowa, co oznacza, że w ogóle nie jest pobierana. W Polsce natomiast stawka rośnie rok do roku o 5%. Kolejne podwyżki już są zaplanowane aż do roku 2027. W tej chwili wynosi 211 zł od hl gotowego wyrobu, a w 2027 r. będzie to 245 zł” – napisała dalej Zielińska.
„Konsumpcja jest u nas natomiast wielokrotnie niższa. Przeciętny Polak spożywa rocznie 6,7 l wszystkich wyrobów winiarskich, natomiast średnie unijne spożycie samego wina gronowego to ponad 22 l na rok” – dodała prezes.
Minister zdrowia wskazywała w dzisiejszej rozmowie w TVN 24, że są dwa sposoby na obniżanie spożycia tych używek: ograniczenie dostępności ekonomicznej oraz ograniczenie dostępności miejscowej. Podkreśliła, że ta druga kwestia leży w kompetencji ministra zdrowia.
Leszczyna poinformowała też, że w ramach ograniczania dostępności alkoholu, w Ministerstwie Zdrowia na ukończeniu jest projekt wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach od 22.00 do 6.00 rano.
Źródło: ISBnews