Rolą własności państwowej w gospodarce – poza zapewnianiem usług publicznych – powinno być m.in. stymulowanie rozwoju zaawansowanego technologicznie przemysłu, ponieważ jego udział w Polsce to 28% całości przetwórstwa wobec 48% w strefie euro, uważają ekonomiści Banku Pekao.
„Rolą własności państwowej – poza zapewnianiem usług publicznych – powinny być w tych warunkach przede wszystkim: rozwój infrastruktury energetycznej i transportowej, wsparcie procesu przekształcania wiodących polskich firm w czempionów o międzynarodowym zasięgu czy stymulowanie rozwoju zaawansowanego technologicznie przemysłu. Udział tego ostatniego w całym polskim przetwórstwie wynosi jedynie 28% wobec 48% w strefie euro. Jest to najbardziej jaskrawa ilustracja ograniczeń krajowego kapitału prywatnego oraz wciąż stosunkowo niewielkiego zainteresowania ze strony kapitału zagranicznego rozwojem innowacyjnych gałęzi przetwórstwa w Polsce” – czytamy w raporcie „Siła napędowa czy hamulec rozwoju? Rola spółek Skarbu Państwa w kontekście kryzysu COVID-19”.
Według analityków, lukę w tym zakresie mogłyby potencjalnie wypełniać niektóre spółki kontrolowane przez państwo, dysponujące możliwościami finansowymi pozwalającymi na prowadzenie szerzej zakrojonej działalności R&D.
„Różne krajowe podmioty wydają bowiem na ten cel wprawdzie rosnące, lecz wciąż daleko niewystarczające (w stosunku do skali gospodarki) kwoty. W Polsce relacja nakładów na badania i rozwój do PKB wyniosła w 2018 roku 1,2% wobec przeciętnej dla UE wynoszącej 2,2% oraz wskaźników przekraczających 3% w krajach uchodzących za liderów innowacyjności (Dania, Austria, Szwecja, Niemcy). W przeliczeniu na 1 mieszkańca wydatki na tym polu stanowią zaledwie 24% średniej unijnej. Za dużą część wspomnianej działalności odpowiada zaś właśnie kilka gałęzi tzw. przemysłu high-tech” – czytamy dalej.
Ekonomiści przytoczyli przykłady globalnych koncernów, takich jak Airbus, Thales, NTT, Lenovo czy Temasek, które – według nich – pokazują, iż państwowe firmy mogą z powodzeniem budować silną pozycję w branżach stanowiących oś innowacyjnej gospodarki.
„Także w Polsce aktywność firm państwowych koncentruje się w kilku takich branżach (np. chemicznej, zbrojeniowej). Rolę taką mogą jednak odgrywać również inne duże spółki Skarbu Państwa, których działalność podstawowa koncentruje się na innych obszarach gospodarki, a które stopniowo zwiększają zainteresowanie jej innowacyjnymi obszarami” – wskazano w raporcie.
Do sektorów, które odgrywają największą rolę w całym państwowym „portfelu” (łącznie ok. 57% przychodów) należą energetyka i gazownictwo, górnictwo i wydobywanie, usługi finansowe oraz transport i logistyka. Są to obszary o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa i sprawnego funkcjonowania państwa, wskazali analitycy.
„W połączeniu z faktem, iż pełnią one również często ważne funkcje społeczne, a sektor finansowy stanowi swoisty 'krwiobieg’ gospodarki, uzasadnia to utrzymującą się silną kontrolę państwa w tych branżach. Warto podkreślić, iż udział ten wydatnie wzrósł w ostatnich latach na skutek przejęcia kontroli przez państwo (za pośrednictwem PZU i PFR) nad drugim największym bankiem w kraju, Bankiem Pekao SA. Dzięki tej transakcji udział kapitału krajowego w polskim sektorze bankowym ponownie przekroczył poziom 50%, co nieprzypadkowo jest zjawiskiem charakterystycznym dla wszystkich dużych krajów Europy Zachodniej” – czytamy dalej.
Ekonomiści zwrócili uwagę, że w Polsce wykształciła się grupa ok. 20 przedsiębiorstw, które można określić mianem krajowych „czempionów”.
„Są to w większości dobrze wkomponowane w gospodarkę rynkową koncerny, osiągające znaczną skalę działalności (ponad 5 mld zł), przy czym największy z nich – Grupa PKN Orlen z przychodami przekraczającymi 100 mld zł jest jednocześnie ważnym graczem regionalnym (duże aktywa w ościennych krajach), a zarazem największą firmą Europy Środkowej. Przy 8-proc. udziale w łącznej liczbie spółek państwowych (pomijając podmioty w upadłości czy likwidacji) generują one aż ponad 90% ich łącznych przychodów” – napisano w materiale.
Analitycy podkreślają też, że blisko 30% spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa wykazuje zdecydowanie ponadprzeciętną aktywność inwestycyjną (relacja nakładów do przychodów powyżej 8% wobec średniej dla gospodarki poniżej 5%).
„Dane o ponoszonych przez największe spółki państwowe nakładach inwestycyjnych pokazują również wyraźnie, iż są one bardzo ważnym wehikułem dla realizacji kluczowych z punktu widzenia państwa inwestycji w zakresie strategicznej infrastruktury przemysłowej oraz transportowej. 15 najbardziej aktywnych na tym polu koncernów państwowych zrealizowało w 2019 roku inwestycje o łącznej wartości blisko 48 mld zł. Stanowiło to aż około 25% wszystkich nakładów poniesionych przez ogół przedsiębiorstw o liczbie pracujących powyżej 9 osób. Dla porównania pozostałe ok. 43 tys. firm z kapitałem krajowym poniosło w tym czasie nakłady tylko o kilkanaście mld większe (35% wszystkich), podczas gdy udział ponad 7,5 tys. firm zagranicznych (powszechnie kojarzonych z dużymi inwestycjami) wyniósł ok. 40%” – czytamy w raporcie.
Jednocześnie ekonomiści oceniają, że na tle całego sektora przedsiębiorstw państwowych ponownie relatywnie dobrze kształtuje się sytuacja finansowa jego liderów.
„Co więcej, dane finansowe największych grup kapitałowych (o przychodach >10 mld zł) kontrolowanych przez Skarb Państwa pokazują, iż osiągnięta przez nie w 2019 roku rentowność netto (3,9%) była zbliżona do średniej dla dużych firm zagranicznych (zatrudniających co najmniej 250 osób) oraz wyższa niż w dużych firmach z kapitałem krajowym (zarówno prywatnych jak i pozostałych państwowych)” – czytamy dalej.
W raporcie podkreślono, że silna obecność państwa, zwłaszcza w sektorach o strategicznym znaczeniu gospodarczym, jest zjawiskiem powszechnym zarówno w krajach wysokorozwiniętych, jak i gospodarkach wschodzących.
„Za pośrednictwem spółek państwowych rządy tych krajów skutecznie realizują wiele różnych celów polityki gospodarczej. Choć własności państwowej w sektorze przedsiębiorstw przypisuje się wiele negatywnych cech (w tym nieefektywne zarządzanie), to jednak liczne przykłady pokazują, iż może ona służyć jako skuteczna platforma dla szybszego wzrostu gospodarczego. Wiele firm państwowych umiejętnie wykorzystało zaś powiązania właścicielskie i związane z nimi wsparcie publiczne do osiągnięcia statusu prawdziwych globalnych czempionów” – podkreślono.
Autorzy wskazali, że państwo częściej niż inwestorzy prywatni angażuje się w obszary, w których rynek działa niedoskonale, nie wynagradzając adekwatnie funkcji realizowanych przez kontrolowane przez nie spółki, a które mogą być doniosłe z punktu widzenia społeczeństwa czy bezpieczeństwa gospodarczego kraju. Zwłaszcza utrzymywanie kontroli państwowej nad firmami o kluczowym znaczeniu dla gospodarki stanowi swoisty kompromis między produktywnością a szeroko pojętym interesem społeczno-ekonomicznym i jest zjawiskiem charakterystycznym tak dla gospodarek wschodzących, jak i wielu krajów rozwiniętych.
Przypomnieli, że własność państwowa odgrywa znaczącą rolę także w szeregu gospodarek rozwiniętych, takich jak Norwegia, Finlandia, Francja, Włochy.
„Minione dwie dekady przyniosły wzrost obecności i roli firm państwowych w globalnej gospodarce. W 2000 r. na liście Fortune Global 500 widniało jedynie 27 firm spełniających kryteria przedsiębiorstwa państwowego przyjęte przez OECD. W 2019 r. firm takich było już 112 i wygenerowały one łącznie 8,2 bn USD obrotów, tj. 25% przychodów wszystkich przedsiębiorstw uwzględnionych w zestawieniu” – podano także w materiale.
Źródło: ISBnews