Inwestowanie w kryzysie jest trudniejsze i bardziej ryzykowne, niż w okresach dobrej koniunktury gospodarczej. Jednak nawet w niełatwych czasach można zarabiać inwestując środki na rynkach finansowych czy surowcowych.
Pytanie, w co inwestować w kryzysie, jest jednym z najczęstszych, jakie zadają sobie inwestorzy w dobie pandemii koronawirusa. I choć nie ma na nie jednej dobrej odpowiedzi, to jednak analizując specyfikę poszczególnych aktywów oraz zachowywanie się ich cen w przeszłości, łatwiej jest podjąć trafne decyzje inwestycyjne. Oto kilka prostych wskazówek, które warto mieć na uwadze chcąc inwestować w kryzysie.
Bezpieczne inwestowanie w kryzysie – czy to możliwe?
Niezależnie od przebiegu kryzysu gospodarczego oraz przyczyn jego powstania, prowadzi on zwykle do tego, że kapitał opuszcza ryzykowne rynki, na przykład rynek akcji, i trafia w bardziej bezpieczne miejsca. Te ostatnie to przede wszystkim lokaty terminowe i rachunki oszczędnościowe, ale również obligacje skarbowe czy fizyczne złoto.
Produkty bankowe i obligacje Skarbu Państwa dają niewielki, ale za to pozbawiony ryzyka zysk. W przypadku obecnego kryzysu nie będą jednak dobrym wyborem. Ich oprocentowanie jest rekordowe niskie i wszystko wskazuje na to, że taki stan może potrwać jeszcze przez wiele miesięcy, a nawet lat. Niskie oprocentowanie depozytów to efekt decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która chcąc ograniczyć skalę potencjalnego kryzysu, niemal do zera obniżyła stopy procentowe.
W co inwestować, gdy nadchodzi kryzys?
Brak atrakcyjnych ofert lokat czy obligacji, a jednocześnie relatywnie wysoka inflacja, mogą skłonić do poszukiwania innych form inwestycji. Dobrym wyborem powinno okazać się tu wspomniane złoto, które tuż przed kryzysem i w trakcie jego trwania zwykle wyraźnie zwiększa swoją wartość. Ważne jednak, aby lokować środki w złocie istniejącym fizycznie, najlepiej przybierającym postać sztabek lub monet bulionowych. Takie produkty są fizycznym nośnikiem wartości i służą stricte do inwestowania w kruszec.
To, że złoto może drożeć w dobie pandemii oraz jej dotkliwych następstw gospodarczych, sugeruje zachowanie ceny kruszcu w czasie poprzedniego poważnego kryzysu. W latach 2007-2011 wzrosła ona aż trzykrotnie, co wyniosło ją na najwyższy poziom w historii notowań. Ówczesny szczyt cenowy został przebity w sierpniu 2020 roku, kiedy to cena złota przekroczyła 2000 dolarów za uncję.
Więcej o tym, dlaczego złoto może okazać się dobrą inwestycją w kryzysie, można przeczytać pod adresem: https://www.mennica.com.pl/produkty-inwestycyjne/poradnik-inwestora-szczegoly/co-jest-najlepsza-inwestycja-w-trakcie-kryzysu.
W co inwestować w kryzysie wywołanym przez koronawirusa?
W czasie kryzysu gospodarczego i tuż przed nim zwykle spadają kursy akcji oraz innych instrumentów rynku kapitałowego. Gdy jego konsekwencje okazują się poważne, na wartości nierzadko tracą również nieruchomości. W tym samym czasie przeważnie rosną ceny złota, ale naturalnie nie ma gwarancji, że tym razem będzie podobnie.
Warto zauważyć, że inwestowanie w kryzysie może też polegać na wyłapywaniu okazji zakupowych, na przykład na rynku akcji czy nieruchomości. Można oczekiwać, że gdy z czasem gospodarka wejdzie w fazę ożywienia, na wspomnianych rynkach znów zapanuje hossa, która pozwoli z zyskiem zamknąć inwestycje.
Materiał Partnera