Asseco South Eastern Europe (Asseco SEE) jest w trakcie rozmów akwizycyjnych i widzi możliwość, że zamknie jakiś proces jeszcze w tym roku, poinformował prezes Piotr Jeleński. Spółka nie dostrzega spowolnienia i dąży do dalszej dywersyfikacji przychodów.
„Cały czas nasze zespoły w różnych krajach szukają, czy jest jakiś ciekawy podmiot do przejęcia. Spółki, które miały wcześniej przestrzelone oczekiwania wycenowe, teraz je urealniają i zbliżają do czegoś, co zaczyna być racjonalne w kategoriach zwrotu z inwestycji i cash flow, który można wygenerować w perspektywie kilku lat, żeby można było pokryć koszt nabycia. Liczba potencjalnych spółek, które można przeglądać rośnie, ale sam proces akwizycyjny trwa nawet do 2 lat od momentu pierwszego kontaktu. Cały czas jesteśmy w trakcie rozmów i jest możliwość, że coś się zamknie jeszcze w tym roku, ale na razie nie uwzględniamy tego w żadnych wewnętrznych szacunkach” – powiedział Jeleński podczas wideokonferencji prasowej.
Wskazał, że aktualny backlog z jedną z wyższych w historii dynamik sprawia, że spółka „dosyć pozytywnie” widzi bieżący rok. Portfel zamówień Asseco SEE w bieżącym roku ma aktualnie wartość 281,2 mln euro i jest o 31% wyższy r/r, podała spółka.
„Oczywiście, są zagrożenia – czasy są, jakie są, ale nie widzimy obniżenia zainteresowania cyfryzacją, informatyzacją ze strony klientów na razie. Nie widzimy radykalnego obniżania budżetów. Dalej kontynuujemy politykę dywersyfikacji, żeby być jak najbardziej niezależnym od poszczególnych decyzji, czy klientów” – zaznaczył prezes.
Jak ocenił, spowolnienie w branży Asseco SEE jest rozłożone w czasie i wypłaszczone.
„Raz, bo są to rynki wschodzące, więc reakcja dużo wolniejsza u klientów. Takie mieliśmy doświadczenia w przeszłości ze spowolnienia. Dwa, jak jest potencjalny kryzys, to zamożne podmioty przenoszą działalność tam, gdzie mogą, do obszarów, gdzie działamy. Cała realokacja produkcji powoduje, że kryzys będzie dużo mniej odczuwalny na rynkach, na których my działamy” – stwierdził Jeleński.
Jeśli chodzi o rok 2023, to spółka nie widzi sygnałów do wielkiego niepokoju.
„Może lekkie spowolnienie, ale nie widzimy niczego przełomowego. Mamy w lejku dużo produktów zarówno w bankowości, jak i płatnościach i nasze backlogi bardzo stabilizują większe zmiany” – dodał prezes.
Pytany czy obecnie podpisywane kontrakty są na niższej marży, odpowiedział, że Asseco SEE stara się aby tak nie było, ale woli być tu ostrożne, jeśli chodzi o perspektywy.
„Presja na płace nie ustała, widzimy rosnącą rotację pracowniczą. Podwyższamy wynagrodzenia, aby być konkurencyjnymi na rynku. Myślę, że w większości udaje nam się to przekładać na klientów, ale mogą być sytuacje, że będziemy musieli zejść z rentowności. Priorytetem będzie utrzymanie zespołu, niż krótkoterminowo lepsza rentowność. Dotychczas dobrze tym zarządzaliśmy i będziemy dalej tak robić, ale jakość zespołu jest absolutnym priorytetem” – podkreślił Jeleński.
Ponadto zaznaczył, że Asseco SEE wewnętrznie inwestuje w rozbudowę i wzmocnienie struktury zarządczej, aby przygotować się na dalszy wzrost.
„Urośliśmy tak, że pojawiły się wyzwania w kwestii ekspansji, nadzoru, rozwijania dalszych kierunków biznesowych. Nie jest to centralizowane, kompetencje są rozwijane w regionach. To przyciąga talenty do nas na różnych rynkach. Widzimy, że pracownicy to dostrzegają i chwalą” – podsumował prezes.
Asseco South Eastern Europe zajmuje się działalnością holdingową, polegającą przede wszystkim na zarządzaniu liniami biznesowymi, których działalność koncentruje się w aktualnie należących do Grupy ASEE spółkach z sektora IT z regionu Europy Południowo-Wschodniej i Turcji, a także na inwestowaniu w nowe spółki w tym regionie. ASEE S.A. prowadzi również działalność operacyjną w zakresie sprzedaży usług i oprogramowania wspierającego kanały komunikacji z klientami i procesy biznesowe (contact center), a także rozwiązań uwierzytelniających. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
Źródło: ISBnews