Ceny zakwaterowania w nadmorskich miejscowościach wypoczynkowych w Polsce są tego lata niższe niż rok temu, wynika z raportu PKO Banku Polskiego „Puls nieruchomości”. Spadki cen nastąpiły w 11 z 12 analizowanych miejscowości i wyniosły od 4% do 39% r/r dla dni powszednich i 2% do 26% dla weekendów.
„W szereg dezinflacyjnych sygnałów płynących z gospodarki wpisuje się również oferta zakwaterowania w kurortach nadmorskich. Do analizy cen wybraliśmy apartamenty wysokiej jakości, z wysokimi ocenami turystów oraz tylko te apartamenty, które były dostępne zarówno w 2023, jak i w 2022. Porównanie stawek za nocleg w okresie wakacyjnym pokazuje, że sektor zakwaterowania wyraźnie obniżył ceny w obiektach nadmorskich względem ubiegłego roku. Pomimo obniżek cen, kurorty nadmorskie w sezonie letnim pozostają najdroższym miejscem wypoczynku wakacyjnego. Odmienny trend cenowy odnotowano w miejscowościach górskich [w większości jest drożej r/r]” – czytamy w raporcie.
Ponadto w większości analizowanych ośrodków turystycznych odnotowano spadek ceny pobytu wakacyjnego w przypadku rezerwacji złożonej w czerwcu względem rezerwacji w marcu, co może sugerować, że tempo rezerwacji miejsc jest niższe od oczekiwań wynajmujących.
„Analiza trendów w płatnościach kartami PKO Banku Polskiego za usługi branży hotelarskiej i rekreacyjnej wskazuje, że w 2023 trudno liczyć na wzrost popytu na ofertę sektora w porównaniu z poprzednim rokiem. W pewnym stopniu ma to związek z większą popularnością podróży zagranicznych, ale wynika też z pogorszenia nastrojów konsumenckich i ograniczania wydatków przez gospodarstwa domowe w ślad za gorszą koniunkturą w gospodarce. W efekcie większość analizowanych miejscowości turystycznych dysponowała w połowie czerwca wyższym poziomem oferty apartamentów na wakacje niż rok temu. Według naszych szacunków w wakacje największy stopień wykorzystania miejsc notujemy w miejscowościach zlokalizowanych nad morzem. W górach wykorzystanie miejsc latem jest nawet o 20 pkt. proc. niższe” – czytamy dalej.
Według analityków, poprzednie lata charakteryzowały się dużym zainteresowaniem deweloperów lokalizacjami w regionach atrakcyjnych turystycznie. W rozróżnieniu góry – jeziora – morze najwięcej jest nadmorskich inwestycji deweloperskich. Poza potencjałem popytowym wynika to prawdopodobnie z relatywnie lepszej dostępności działek nad morzem niż w górach. Recesja na rynku nieruchomości z 2022 okazała się relatywnie łaskawa dla regionów turystycznych, ale już na początku 2023 widać wyraźny spadek liczby rozpoczynanych inwestycji i wydawanych pozwoleń na budowę. O ile budownictwo deweloperskie w skali całego kraju zaczyna się powoli aktywizować po okresie zamrożenia projektów, na rynkach „turystycznych” tego ożywienia nie widać. Gorsza koniunktura wynajmu krótkoterminowego może opóźnić reaktywację tego regionu.
„Oceniamy, że poprawiająca się sytuacja makroekonomiczna, w tym w szczególności wzrost realnych dochodów ludności, przyczyni się do stopniowej poprawy wyników branży zakwaterowania, a jej nastroje w wakacje 2024 powinny być już zdecydowanie lepsze” – zakończono w analizie.
Źródło: ISBnews