Rynek wynajmu długoterminowego samochodów w Polsce wzrósł pod względem łącznej liczby aut o 7,7% r/r w I kwartale 2020 roku, wynika z danych opublikowanych przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP).
„Biorąc pod uwagę pandemię COVID-19 i wynikające z niej negatywne skutki gospodarcze, rezultat ten jest stosunkowo dobry i wyróżnia wynajem długoterminowy na tle nie tylko rynku motoryzacyjnego w kraju, ale również na tle całej gospodarki. W pierwszym kwartale spowolnienie dotknęło wynajem długoterminowy relatywnie mniej niż konkurencyjne rodzaje finansowania samochodów firmowych” – czytamy w komunikacie.
Branża wynajmu długoterminowego zakupiła w I kw. o 1,5% mniej nowych aut osobowych, niż przed rokiem, podczas gdy cały rynek sprzedaży samochodów do firm zanotował ponad 20-procentowy spadek, a w przypadku zakupu, kredytu i klasycznego leasingu finansowego łącznie, spadek ten wyniósł blisko 26%.
W wyniku tych spadków konkurencyjnych form finansowania, branża zwiększyła swój udział w sprzedaży nowych aut do firm o ponad 5% i w efekcie w wynajmie długoterminowym znalazł się już więcej niż co czwarty nowy samochód osobowy nabywany w pierwszym kwartale przez firmy i przedsiębiorców w Polsce. Jednak zdaniem ekspertów PZWLP, pełne efekty spowolnienia mogą być w przypadku wynajmu długoterminowego aut bardziej widoczne w danych dotyczących drugiego kwartału roku, zastrzeżono.
„W pierwszym kwartale 2020 roku z salonów wyjechało o 23% nowych aut osobowych mniej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej. Za sprzedaż samochodów nadal w większości odpowiadali klienci instytucjonalni (firmy), nabywając w pierwszym kwartale aż 2/3 wszystkich nowych aut, ale i w przypadku tego segmentu rynku nastąpił spadek sprzedaży na poziomie 20,7% r/r. Firmy nabyły w salonach 72,5 tys.
samochodów osobowych, wobec 91,5 tys. w pierwszym kwartale roku ubiegłego. Zdaniem wielu ekspertów, negatywne efekty COVID-19 mogą być jeszcze bardziej dotkliwe dla rynku motoryzacyjnego w drugim kwartale roku. Ciężko jednak wydawać jednoznaczne prognozy dotyczące efektów pandemii, sytuacja nie ma bowiem żadnego precedensu ani na rynku polskim, ani też żadnym innym na świecie” – czytamy dalej.
W pierwszym kwartale 2020 roku branża wynajmu długoterminowego nabyła łącznie 19,1 tys. nowych samochodów osobowych, wobec 19,4 tys. w tym samym okresie rok wcześniej (spadek o 1,5%). Relatywnie niewielki spadek liczby rejestrowanych nowych aut, w zestawieniu z gorszymi wynikami w tym zakresie pozostałych, konkurencyjnych rodzajów finansowania pojazdów służbowych (kredyt, zakup, klasyczny leasing finansowy), pozwolił na wzrost udziału wynajmu długoterminowego w liczbie wszystkich nowych samochodów osobowych nabywanych w pierwszym kwartale roku przez firmy i przedsiębiorców w Polsce do nienotowanego do tej pory w historii analiz statystycznych PZWLP poziomu 26,3%. Oznacza to w uproszczeniu, że więcej niż co czwarte nowe auto osobowe kupowane w tym czasie przez firmy w kraju, znajdowało się w wynajmie długoterminowym. W ciągu roku udział wynajmu długoterminowego w całkowitej sprzedaży nowych
aut do firm zwiększył się raptownie – w niespotykanym do tej pory tempie – aż o 5,1% r/r, wynika także z komunikatu.
Na koniec marca 2020 r. w łącznej flocie firm wynajmu długoterminowego należących do PZWLP (reprezentujących ok. 80% rynku) znajdowało się łącznie blisko 180 tys. samochodów, z czego zdecydowana większość (89,3%) w usłudze Full Serwis Leasingu. Wśród najpopularniejszych aut znalazły się: Skoda Octavia, Volkswagen Passat, Opel Astra, Ford Focus i Skoda Fabia, podano także.
„Zdajemy sobie sprawę, że pełen wpływ pandemii będzie widoczny dopiero w wynikach po drugim kwartale, niemniej cieszy fakt, że nasza branża łagodniej od pozostałych rodzajów finansowania aut służbowych weszła w kryzys wywołany pandemią. Wynajem długoterminowy nadal zachował wzrost rok do roku, choć dużo niższy niż do tej pory, to nadal warty odnotowania. Pełen obraz sytuacji pokażą wyniki po drugim kwartale, ale już dziś widzimy jak mocno ucierpiała branża Rent a Car oraz obserwujemy cząstkowe na razie dane dotyczące liczby rejestrowanych pojazdów w kwietniu i maju” – skomentował prezes PZWLP i dyrektor generalny Arval Polska Robert Antczak, cytowany w materiale.
Dodatkowo zwrócił uwagę, że w wyniku pandemii mocno ucierpią firmy z sektora MŚP, a to one od dłuższego czasu były głównym motorem napędzającym wzrost branży wynajmu długoterminowego w Polsce. Z drugiej strony, z otoczenia gospodarczego i rynku motoryzacyjnego napływają optymistyczne informacje, na przykład producenci samochodów wznawiają produkcję w fabrykach, restrykcje i ograniczenia w funkcjonowaniu firm i społeczeństwa, związane z wirusem, są sukcesywnie znoszone, cała gospodarka jest poddawana procesowi stopniowego odmrażania, a także przywrócony do niemalże normalności został proces rejestracji pojazdów, co sprzyja odmrożeniu rynku wtórnego pojazdów.
„W obecnej sytuacji, która nie ma absolutnie żadnego precedensu, niezwykle ciężko jest jednoznacznie prognozować rozwój i trendy, jakie pojawią się na rynku motoryzacyjnym i w naszej branży w najbliższej przyszłości. Z dużym prawdopodobieństwem zakładamy większy niż do tej pory negatywny wpływ spowolnienia spowodowanego koronawirusem na wynajem długoterminowy samochodów. Oczywiście pozostaje nam mieć nadzieję, że ten czarny scenariusz nie do końca się sprawdzi” – podsumował.
Źródło: ISBnews