Wymagająca sytuacja gospodarcza i wysoka inflacja mają wpływ na realizację niektórych bieżących planów, w tym rozwój elektromobilności. Firma bp ocenia, że w Polsce jest jeszcze za wcześnie, by już teraz wejść na dużą skalę w segment budowy infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych, poinformował ISBnews prezes bp Polska Bogdan Kucharski.
„Jesteśmy do budowy infrastruktury ładowania przygotowani technologicznie i cyfrowo, mamy zbudowany zespół, obserwujemy otoczenie rynkowe i rozpoczniemy inwestycje w najlepszym do tego momencie, by można było ruszyć z tym programem na dużą skalę. Moim zdaniem, ten moment jeszcze nie nadszedł, ale kiedy przyjdzie, będziemy gotowi, żeby wejść na ten rynek bardzo szybko” – powiedział Kucharski w rozmowie z ISBnews.
Według niego, do rynków, na których elektromobilność rzeczywiście ruszyła już na dużą skalę, należą Wielka Brytania, Holandia czy Niemcy, a poza Europą – Chiny oraz USA i tam bp faktycznie dynamicznie rozwija infrastrukturę ładowania.
„W Polsce wciąż czekamy na odpowiednio duży popyt ze strony kierowców samochodów elektrycznych” – zapewnił prezes.
W jego ocenie, sytuacja gospodarcza i wysoka inflacja wpłynęły na oczekiwania dotyczące szybkiego tempa transformacji energetycznej, w tym rozwoju elektromobilności, bo na końcu konsumenci podejmują racjonalne decyzje ekonomiczne.
Wcześniej bp Polska deklarowało rozpoczęcie budowy sieci szybkich ładowarek do samochodów elektrycznych o mocy 150 kW, która docelowo miałaby objąć około połowy stacji bp w Polsce, jeszcze w tym roku.
Koncern bp, który rozpoczął działalność w Polsce w 1991 r., miał 573 stacje paliw na koniec 2022 r., co oznaczało drugą pozycję na rynku.
Źródło: ISBnews