Na 90 stacjach Avia, zarządzanych przez firmę Unimot, obyło się praktycznie bez zakłóceń dostaw paliw po wybuchu wojny na Ukrainie, poinformował prezes Unimotu Adam Sikorski. Zapewnił, że polski system logistyczny jest gotowy na ewentualny kryzys paliwowy.
„Wczoraj sprzedaż na stacjach Avia była średnio od 2,5 do 4 razy większa od przeciętnej dziennej sprzedaży, a jedna z naszych stacji osiągnęła rekordową sprzedaż na poziomie 130 tys. litrów. Mimo to praktycznie nie mieliśmy zakłóceń. Na 5 z 90 stacji wystąpiły chwilowe braki produktu, bo logistyka nie nadążyła” – powiedział Sikorski podczas wideokonferencji.
Jak zaznaczył, Polska jest dobrze przygotowana logistycznie do ewentualnego kryzysu dostaw, choć zapewnił, że na razie nic takiego nie ma miejsca.
„Import paliw z Rosji drogą morską cały czas odbywa się bez przeszkód, podobnie jak import drogą lądową z niemieckich rafinerii w Schwedt i Leunie. Gdyby zaszła taka potrzeba, porty w Gdyni i Świnoujściu bez problemu mogą przyjmować paliwo z alternatywnych kierunków, takich jak porty ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia). Są też możliwe bezpośrednie dostawy kolejowe z rejonu Hamburga. Jesteśmy w kontakcie z potencjalnymi dostawcami. Na razie nie ma potrzeby uruchamiania tych kierunków, ale jest to w każdej chwili możliwe” – zapewnił prezes.
Unimot specjalizuje się w obrocie olejem napędowym, biopaliwami, gazem płynnym (LPG), gazem ziemnym (w tym LNG) oraz energią elektryczną. Jako członek międzynarodowego stowarzyszenia Avia International, od 2017 roku rozwija w Polsce sieć stacji paliw pod marką Avia. W 2020 r. spółka weszła na rynek fotowoltaiki z marką Avia Solar. W marcu 2017 r. spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW po przejściu z NewConnect. Spółka miała 4,82 mld zł skonsolidowanych przychodów w 2020 r.
Źródło: ISBnews