Elektrotim widzi możliwość realizacji prognozy przychodów i wyników w 2020 r., jednak będzie to wymagało pozytywnego rozwoju sytuacji na rynku, poinformował prezes Ariusz Bober.
„W przychodach wykonanie prognozy po II kw. jest na poziomie jednej trzeciej, w wynikach jesteśmy bardziej zaawansowani, w czym pomogło zdarzenie jednorazowe. To zapowiada, że prognozy są na koniec roku całkowicie realne do osiągnięcia” – powiedział Bober podczas telekonferencji.
Jednocześnie zastrzegł, że nie będzie to proste i będzie wymagało sprzyjających okoliczności.
„Nie możemy sobie pozwolić na kolejne przesuwania projektów, na kolejne zawieszenie czy lockdown, bo to by nas zdecydowanie dotknęło” – dodał prezes.
Przypomniał, że obowiązuje prognoza skorygowana przez zarząd w czerwcu.
„Nie przewiduję fundamentalnego odchylenia na koniec roku” – podsumował.
Pod koniec czerwca br. Elektrotim podał, że prognozuje 300 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, 22 mln zł zysku operacyjnego i 15,8 mln zł zysku netto w 2020 r., co oznaczało korektę wcześniejszej prognozy w dół o odpowiednio: 8,5%, 10,2% i 14,1%,
Elektrotim specjalizuje się w wykonawstwie instalacji elektrycznych i systemów automatyki dla budownictwa i przemysłu. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r. W 2019 r. miał 258,6 mln zł skonsolidowanych przychodów.
Źródło: ISBnews