Drugi kwartał 2020 roku to dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) najtrudniejszy okres w tym roku, – ale wbrew pierwotnym przewidywaniom – i tak będzie „całkiem niezły”, ocenił prezes Jerzy Kwieciński.
„Przewidywaliśmy, że II kwartał będzie dla nas bardzo trudny, ale będzie całkiem niezły na tle tego, co się dzieje w gospodarce. Oczywiście, będzie najtrudniejszy w tym roku, kolejne kwartały powinny być już bardzo pozytywne” – powiedział Kwieciński podczas konferencji prasowej.
Szef PGNiG podkreślił, że optymizmem napawa także zapotrzebowanie na gaz ziemny w kraju.
„W całym I półroczu zapotrzebowanie na gaz w Polsce wzrosło o 1% r/r, podczas gdy dla porównania w Niemczech spadło o 5%, a w takich krajach, jak Francja czy Hiszpania – nawet o 12%. W najgorszym pod tym względem miesiącu, czyli w kwietniu, zanotowaliśmy 3% spadku popytu, a w niektórych innych krajach, choćby na Słowacji, spadki sięgały nawet 25-35%” – dodał prezes.
Zaznaczył przy tym, że kwiecień i maj były chłodniejsze niż rok wcześniej, co przełożyło się na nieco większe zapotrzebowanie na gaz ze strony użytkowników indywidualnych.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą. Skonsolidowane przychody wyniosły 42,02 mld zł w 2019 r.
Źródło: ISBnews