Zaległości na kwotę 75,9 mld zł miało na koniec lutego 2,69 mln osób, wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK. Mowa tu o nieopłaconych w terminie rachunkach, kosztach sądowych, alimentach i ratach.
Przez dwa miesiące tego roku przybyło niemal 3,4 mld zł długów i prawie 29 tys. dłużników. Gros długów i wszyscy nowi niesolidni płatnicy to skutek nowelizacji prawa, która od grudnia ub.r. pozwala zgłaszać do prowadzących rejestry BIG-ów długi alimentacyjne starsze niż 6 lat. Ale część dopisanych w tym roku zaległości to długi niezwiązane z alimentami, będące rezultatem pogłębiania się kłopotów finansowych osób, które z jakiegoś powodu były niesolidnymi dłużnikami wcześniej, podano.
„Wskazywałoby to, że Polacy już się nieco oswoili z pandemią i pod koniec zeszłego roku zaczęli z większa swobodą podejmować decyzje finansowe. W efekcie powróciło wcześniej obserwowane zjawisko, gdy po wydatkach na Święta Bożego Narodzenia i zakupowych szaleństwach z listopada i grudnia, na początku następnego roku przybywało długów i dłużników. Wyjątek stanowił I kw. 2021 r., gdy wszystkich zmroził COVID 19 i takiego pogorszenia sytuacji nie było” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.
Dodał, że wojna w Ukrainie przerwała powrót do normy i zapewne – tak jak wcześniej pandemia – skłoni do większego namysłu nad wydatkami.
„Przynajmniej części osób pozwoli to uniknąć kłopotów i zaciągania zobowiązań, na których spłatę prędzej czy później brakuje pieniędzy. Z drugiej jednak strony, towarzysząca gospodarce wysoka inflacja wynikająca m.in. z wojny może mieć fatalny wpływ na kondycję finansową części gospodarstw domowych. A w takich warunkach nawet większa dyscyplina może nie wystarczyć, aby zapobiec kłopotom” – zakończył Grzelczak.
Źródło: ISBnews
to sa ogromne pieniadze, tez sie zaliczam do tej grupy ktora nie ma kasy. na szczescie spłacam to co zalegam i kruk mi pomaga ale latwo nie jest nie majac wiecej kasy