Subindeks Barometru EFL na III kwartał br. dla branży handlowej spadł o 3,3 pkt kw/kw do 45,5 pkt, podał Europejski Fundusz Leasingowy (EFL). To najniższy wynik od maja 2020 roku, kiedy wyniósł 44,7 pkt. 49% zapytanych obawia się spadku sprzedaży w najbliższych miesiącach, a 51% pogorszenia płynności finansowej. Handel najbardziej wśród 6 badanych branż odczuwa negatywny wpływ wojny toczącej się na terenie Ukrainy i najczęściej przewiduje pesymistyczny scenariusz na kolejne sześć miesięcy.
„Z naszego Barometru wynika, że nastroje firm handlowych z miesiąca na miesiąc są coraz słabsze, co jest wprost proporcjonalne do wyników handlu detalicznego. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że choć ta część polskiej gospodarki notuje wzrosty, to jednak z miesiąca na miesiąc są one coraz niższe. W lipcu br. odnotowaliśmy tylko 2% wzrost r/r, podczas gdy w czerwcu było to 3,2% r/r. Konsumenci coraz bardziej odczuwają inflację, a nadchodząca zima może ten 'chłód’ spotęgować. Światełkiem w tunelu z pewnością będzie sezon okołoświąteczny, kiedy naturalnie wydatki konsumpcyjne są ponadprzeciętne. To na pewno na plus odczują firmy handlowe. Dlatego spodziewamy się, że ostatni tegoroczny pomiar nastrojów będzie lepszy, ale perspektywa długoterminowa nie zapowiada się optymistycznie” – powiedział prezes EFL Radosław Woźniak, cytowany w komunikacie.
Na niską wartość subindeksu Barometru EFL dla handlu wpływ mają trzy z czterech badanych obszarów. W przypadku inwestycji nikt nie planuje nowych przedsięwzięć, 97% nie spodziewa się w tym obszarze żadnych ruchów, a 3% mówi o mniejszych inwestycjach. Bardzo źle wyglądają opnie dotyczące sprzedaży. Niemal połowa zapytanych (49%) prognozuje spadek zamówień w III kwartale br. To najwyższy wynik wśród wszystkich branż. Co dziesiąta firma liczy na większe obroty, a co trzecia na podobną sprzedaż co kwartał wcześniej. Za niską sprzedażą idzie gorsza płynność finansowa firm handlowych. Ponad połowa firm obawia się słabszej kondycji finansowej, co także jest najwyższym wynikiem wśród sześciu branż. 10% liczy na poprawę, podkreślono.
Tylko w kontekście finansowania zewnętrznego więcej respondentów wskazuje na wzrost zapotrzebowania niż na spadek (odpowiednio 45% i 11%). Jednak, tak jak w czasach prosperity i „normalności” zewnętrze finansowanie jak leasing czy kredyt było potrzebne głównie na inwestycje, tak teraz przedsiębiorcy dzięki niemu bardzo często płacą bieżące rachunki, wynagrodzenia czy zamawiają potrzebne towary.
„EFL w badaniu Barometr po raz kolejny zapytał przedstawicieli polskiego handlu, czy w obecnej sytuacji społeczno-polityczno-gospodarczej sytuacja w ich branży w ciągu najbliższych 6 miesięcy poprawi się, pogorszy czy pozostanie bez zmian. Przedstawiciele branży handlowej są największymi pesymistami wśród 6 badanych branż. 58% zapytanych odpowiedziało, że się pogorszy, a 20% – że pozostanie bez zmian. Dla porównania, w budownictwie 37% wskazało na pogorszenia, w HoReCa i produkcji – 46%” – czytamy dalej.
W handlu jest także najwyższy odsetek przedsiębiorców oceniających negatywny wpływ wojny za naszą wschodnią granicą na ich działalność. Dwie na trzy firmy (67%) wskazują na zdecydowanie niekorzystny lub niekorzystny wpływ wojny na kondycje firmy. 31% firm handlowych mówi, że wojna nie wpływa na nich w ogóle, zakończono.
Wartość głównego indeksu Barometru EFL na III kwartał 2022 roku wyniosła 47,6 pkt. Osiągnięty poziom jest o 1,1 pkt niższy niż w II kwartale 2022 r.
Europejski Fundusz Leasingowy powstał w 1991 roku jako jedna z pierwszych firm leasingowych w Polsce. Od 2001 roku EFL jest częścią Grupy Crédit Agricole.
Źródło: ISBnews