Kurs złotego powinien nadal się umacniać – dopóki bank centralny kontynuuje zaostrzanie polityki pieniężnej, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński. Podtrzymał, że liczy, iż pod koniec przyszłego roku mogą zacząć się obniżki stóp procentowych.
„Ten kurs, który jest w tej chwili, nie jest zły. Przy tym kursie się bardzo szybko rozwijamy. On jest w miarę stabilny ostatnio i się wzmacnia – nie chciałbym zapeszyć. Dopóki będziemy zaostrzać politykę pieniężną, to on się powinien cały czas wzmacniać, ale też w nieskończoność się nie zaostrza polityki pieniężnej” – powiedział Glapiński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, poświęconego zaopiniowaniu wniosku prezydenta o powołanie go na stanowisko prezesa NBP.
„My będziemy zaostrzać politykę pieniężną, dopóki inflacja będzie coraz groźniejsza. Mam nadzieję, że ta sytuacja się ustabilizuje w przyszłym roku. I mam nadzieję, że w przyszłym roku już będziemy obniżać stopy procentowe, pod koniec. Według scenariuszy dzisiejszych, ale proszę mnie nie trzymać za słowo” – dodał.
Na konferencji prasowej po kwietniowym posiedzeniu RPP Glapiński powiedział, że jeśli utrzymają się obecne trendy gospodarcze, można oczekiwać, że pod koniec 2023 r. stopy procentowe zaczną spadać.
„Nasz złoty jak na tę sytuację i obecne warunki trzyma się bardzo dobrze. To znaczy, że gospodarka jest elastyczna, jest duży eksport, wymiana. Mamy korzystne bilanse, napływa kapitał zagraniczny” – ocenił prezes NBP podczas posiedzenia Komisji.
Podczas ubiegłotygodniowej konferencji Glapiński podkreślał też, że bank centralny nie wyznacza sobie żadnych pułapów i punktów dojścia w odniesieniu do poziomu stóp procentowych.
W ub. tygodniu RPP podwyższyła stopy procentowe o 100 pb – do 4,50% w przypadku głównej stopy referencyjnej. Była to siódma podwyżka stóp z rzędu.
Źródło: ISBnews