Eksport polskiej żywości może spaść w tym roku o ok. 8% do 28,9 mld euro, wynika z raportu Santander Bank Polska, przeprowadzonego przez SpotData „Szok. I co dalej? Ścieżki eksportu żywności z Polski w czasie recesji wywołanej epidemią COVID-19″. Rozkład ryzyka jest asymetryczny, co oznacza, że większe jest niebezpieczeństwo, że ostateczny wynik będzie gorszy od prognozy ekspertów niż szansa, że będzie lepszy.
„Branża spożywcza przyzwyczaiła nas do pobijania kolejnych rekordów w zakresie wzrostu eksportu r/r. Obecna sytuacja jest bezprecedensowa i niepodobna do poprzednich. Na kanwie tej wyjątkowości, z jaką się mierzymy oraz na bazie doświadczeń z poprzednich kryzysów, z których branża wychodziła obronną ręką, sądzę, że nawet wysoki spadek zostanie szybko odrobiony” – powiedziała dyrektor ds. sektora spożywczego w Santander Bank Polska Renata Dutkiewicz, cytowana w komunikacie.
Producenci żywności – zwykle w miarę odporni na wstrząsy makroekonomiczne – mierzą się obecnie z wyzwaniem, z którym wcześniej się nie spotkali, podano także.
„Co istotne, sytuacja jest zróżnicowana w zależności od sektorów branży spożywczej, w jakich działają nasi przedsiębiorcy oraz w jakim stopniu ich sprzedaż jest zdywersyfikowana. Mam tu na myśli np. udział sprzedaży do sektora HoReCa. W tym przypadku, w związku z ograniczeniem funkcjonowania tej branży w Unii Europejskiej, nastąpił silny spadek sprzedaży eksportowej z Polski. Zamknięte rynki w Niemczech, Francji, Włoszech, UK zastopowały sprzedaż, a część firm do tej pory ma zapasy niesprzedanych towarów na te rynki”- powiedziała Dutkiewicz.
Scenariusz pesymistyczny zakłada, że nastąpią kolejne lockdowny, przez co gospodarka i jej branże zaczną powoli wracać do normalnej ścieżki.
„Biorąc pod uwagę ryzyko nawrotów epidemii oraz wzrost skłonności do oszczędzania przezornościowego wśród firm i konsumentów, trudno liczyć na szybką odbudowę popytu w gospodarce i powrót do stanu sprzed kilku miesięcy. Czeka nas trudny czas w gospodarce. Ale jednocześnie można założyć, że instrumenty polityk publicznych stosowane w krajach UE czy USA i zabezpieczające przed czarnymi scenariuszami będą efektywne. Podniesienie zdolności reakcji systemu ochrony zdrowia powinno pozwolić na szybsze ograniczanie ognisk epidemii. A reakcja polityki fiskalnej i monetarnej może zapobiegać trwałemu załamaniu popytu. Zakładam więc ostrożnie, że w ciągu paru kwartałów zacznie się dynamiczne odrabianie strat po kryzysie” – powiedział dyrektor SpotData Ignacy Morawski, cytowany w materiale.
Polska jest 17. eksporterem żywności na świecie. Tempo ekspansji, obserwowane w ostatnich latach, wskazuje, że do 2030 r. Polska powinna wejść do grupy dziesięciu największych eksporterów, podano także.
„Jest to tym bardziej prawdopodobne, że kraj posiada w tej dziedzinie istotne przewagi konkurencyjne – dobre warunki, solidne firmy, utarte szlaki handlowe, wciąż atrakcyjne koszty pracy. Sukces jest nadal możliwy, jeżeli tylko obecny kryzys nie zaburzy trwale handlu międzynarodowego” – podsumowano.
Źródło: ISBnews