Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) będzie dążyć do maksymalnego wykorzystania środków w ramach programu NaszEauto, natomiast jeżeli pojawi się ryzyko, że część budżetu programu nie zostanie wykorzystana, to wtedy podejmowane będą stosowne decyzje, podał resort w odpowiedzi na pytania Business Insider Polska. Według resortu, wpływające zapytania wskazują, że bonus za złomowanie samochodu może cieszyć się popularnością przy aplikowaniu o dofinansowanie w ramach programu.
„Będziemy dążyć do maksymalnego wykorzystania środków w ramach programu NaszEauto. Jeżeli pojawi się ryzyko, że część budżetu programu nie zostanie wykorzystana, wtedy podejmowane będą stosowne decyzje” – napisał resort w odpowiedzi na pytania portalu.
Pytani przez Business Insider eksperci oceniali, że liczba 10 tys. beneficjentów programu już byłaby sukcesem. MKiŚ tłumaczy, skąd więc wzięła się prognozowana liczba 40 tys. odbiorców dofinansowania.
„Liczba 40 tys. aut została oszacowana na podstawie budżetu programu i maksymalnej kwoty dotacji. Jest to rzecz jasna liczba szacunkowa” – napisało ministerstwo.
Resort odrzuca też argument, że faworyzowane są przede wszystkim jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG). Przypomina, że w pierwotnej wersji, zamiast programu dopłat miały znaleźć się podatki od samochodów spalinowych.
„Kształt programu stanowił przedmiot negocjacji w ramach kamienia milowego KPO. Program dofinansowania zakupu, leasingu lub wynajmu samochodów elektrycznych zastąpił wynegocjowany przez poprzedni rząd podatek od aut spalinowych. W programie szczególnie premiowane są osoby fizyczne o niższych dochodach oraz posiadające kartę dużej rodziny” – czytamy w odpowiedzi na pytania portalu.
Według ministerstwa, powinni też znaleźć się chętni, którzy oddadzą swoje dotychczasowe auto na złom i sięgną po nowy samochód elektryczny.
„Zapytania wpływające do NFOŚiGW wskazują, że bonus za złomowanie samochodu może cieszyć się popularnością przy aplikowaniu o dofinansowanie w ramach programu NaszEauto. Więcej informacji dotyczących zainteresowania bonusem będzie można przekazać po kilku miesiącach działania programu” – wskazał resort.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił 3 lutego br. nabór wniosków w programie wsparcia zakupu samochodów elektrycznych „NaszEauto”, z budżetem 1,6 mld zł, finansowanym z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Fundusz spodziewa się, że w ramach programu dofinansowany zostanie zakup ok. 40 tys. samochodów elektrycznych.
Dopłata w programie może wynieść maksymalnie 40 tys. zł, przy czym kwota bazowa wsparcia wynosi 18 750 zł w przypadku zakupu przez osoby fizyczne, dodatkowo 11 250 zł można otrzymać za dochód nie przekraczający 135 tys. zł rocznie, a 10 tys. zł za zezłomowanie samochodu spalinowego. W przypadku zakupu przez JDG kwota bazowa wynosi 30 tys. zł, a dodatkowo możną ją zwiększyć o 10 tys. zł za zezłomowanie auta spalinowego.
Wcześniej przedstawiciele branży alarmowali, że program, który ostatecznie został nazwany „NaszEauto”, a nie „Mój elektryk 2.0”, to krok w tył w porównaniu do rozpędzonego programu „Mój elektryk” i oceniali, że jeśli wejdzie on w życie w takim kształcie, z budżetu 1,6 mld zł realne będzie wykorzystanie 20-25%, ze względu na fakt, że ponad 70% samochodów elektrycznych w Polsce kupowanych jest przez podmioty gospodarcze.
Źródło: ISBnews