Decyzja nowego prezydenta USA Donalda Trumpa o zwiększeniu wydobycia ropy i gazu może oznaczać dalsze spadki cen paliw, a w konsekwencji – cen związanych z transportem, co ułatwi Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) walkę z inflacją, ocenił członek RPP Henryk Wnorowski.
„Dla mnie jako członka Rady Polityki Pieniężnej w tej chwili odpowiedzialnego za walkę z inflacją w Polsce, istotniejsze wydaje się […] 'wyrzucenie do kosza’ Zielonego Ładu, ale chodzi mi zwłaszcza o tę zwiększoną podaż surowców energetycznych. I prawda jest taka, że w roku, który się skończył, niskie ceny ropy naftowej pomagały w walce z inflacją” – powiedział Wnorowski w Super Express TV.
„Gdyby nam się trafił taki drugi rok [spadku cen paliw], a za sprawą tej decyzji Donalda Trumpa wydaje się, że może tak być – więc gdybyśmy mieli takiego dużego sprzymierzeńca w walce z inflacją w postaci niskich cen paliw, a to znowu będzie tak jak w roku, który się zakończył – te paliwa przełożą się szerzej na wszystko to, co jest związane z transportem osobowym, transportem towarowym. Więc to będzie bardzo pozytywny wpływ na polską gospodarkę i na zadanie nasze, czyli Rady Polityki Pieniężnej” – dodał.
Natomiast jeśli chodzi o wojnę celną, to Stany Zjednoczone nie są istotnym partnerem handlowym Polski, stąd wpływ tych decyzji nie będzie – w jego ocenie – znaczący.
Źródło: ISBnews