Sprzedaż detaliczna we wrześniu w ujęciu realnym zanotowała wyższy wynik od konsensusu rynkowego i była m.in. wynikiem największego od maja 2021 R. wzrostu w kategorii samochody (+9,8% r/r), realnej sprzedaży paliw (+7,5% r/r). W efekcie ekonomiści uważają, że gospodarka prawdopodobnie lekko odbiła wobec spadku w I poł. br. i w III kw. zanotowała wzrost PKB o ok. 0,2-0,4% r/r.
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2023 r. była niższa niż przed rokiem o 0,3% (wobec wzrostu o 4,1% we wrześniu 2022 r.). W porównaniu z sierpniem 2023 r. również notowano spadek sprzedaży detalicznej o 0,3%. W okresie styczeń-wrzesień2 2023 r. sprzedaż zmalała r/r o 3,4% (w 2022 r. wzrost o 6,8%). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2023 r. była o 2,2% wyższa w porównaniu z sierpniem br., zwiększając się czwarty miesiąc z rzędu. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących we wrześniu była wyższa niż przed rokiem o 3,6% i spadła o 0,7% m/m.
Konsensus rynkowy sprzedaży detalicznej we wrześniu br. wynosił 2% spadku r/r (sprzedaż w cenach stałych).
We wrześniu utrzymał się silny wzrost sprzedaży pozostałej w niewyspecjalizowanych sklepach, obejmujących największą sieć dyskontową.
Ekonomiści podkreślają, że w strukturze sprzedaży detalicznej nie widać jeszcze znaczącego odbicia popytu na dobra trwałego użytku, lecz ta kategoria będzie wracać do dodatnich dynamik w warunkach poprawiających się dochodów do dyspozycji.
W strukturze sprzedaży detalicznej nastąpiło pogłębienie spadku sprzedaży odzieży i obuwia (do -16,7% r/r z -4,9% r/r) jako efekt ciepłego września i opóźnienia wprowadzenia jesiennych kolekcji, lecz w październiku najprawdopodobniej miało miejsce ożywienie sprzedaży w tej kategorii.
Badania koniunktury konsumenckiej GUS wskazują, że bieżący i wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej znacząco poprawiają się. Wzrost wynagrodzeń jest szybszy od inflacji, co – zdaniem niektórych analityków – w warunkach poprawy sentymentu konsumenckiego może sprawić, że w październiku tempo realnej sprzedaży detalicznej ukształtuje się powyżej zera po raz pierwszy od stycznia 2023 r.
Niektórzy ekonomiści, dostrzegając pozytywną poprawę w popycie konsumenckim i powrót do dodatnich dynamik od IV kw., zwracają uwagę, jednocześnie, że konsumpcja będzie głównym motorem przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2024 r,. co oznacza powrót do inflacjogennej struktury PKB.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
„Dysponujemy już niemal kompletem wrześniowych danych ze sfery realnej za wrzesień (w poniedziałek GUS opublikuje dane o produkcji budowlanej), w oparciu o które rysuje się obraz koniunktury w 3kw23. Na bazie dostępnych informacji szacujemy, że PKB wzrósł o ok. 0,4%r/r, po spadku w 1poł23” – starszy ekonomista Biuro Analiz Makroekonomicznych ING BSK Adam Antoniak
„O ile za lepszymi nastrojami konsumentów ostatecznie podążyły faktyczne decyzje zakupowe, o tyle za większą deklarowaną skłonnością do realizacji dużych zakupów nie poszły jak na razie żadne czyny (wyjątek to samochody). To oczywiście może się zmienić w przyszłości, ale póki co boom konsumpcyjny jest poza zasięgiem. Na podstawie niemal kompletnych danych za III kwartał szacujemy, że wzrost gospodarczy wrócił na dodatnie terytorium i wyniósł +0,2% r/r. Tego samego nie można jeszcze powiedzieć o konsumpcji prywatnej, która naszym zdaniem spadła w okresie lipiec – wrzesień o 0,5% r/r” – Piotr Bartkiewicz, CFA ekspert Banku Pekao
„Wsparciem dla sprzedaży paliw we wrześniu 2023 r. było natomiast korzystne kształtowanie się cen paliw w ostatnich tygodniach. Zgodnie z danymi GUS, ceny paliw obniżyły się o 3,1% pomiędzy sierpniem i wrześniem br. Niemniej jednak nawet po wyłączeniu powyższych efektów, szacowne przez nas tempo sprzedaży bazowej (sprzedaż ogółem z wyłączeniem paliw) kształtowało się w trendzie wzrostowym w ostatnich miesiącach. Odnotowany we wrześniu wzrost realnej dynamiki sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym miał szeroki zakres” – starszy Ekonomista Credit Agricole BP Krystian Jaworski
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
„Wrzesień br. był drugim z rzędu miesiącem przyspieszenia nominalnego tempa wzrostu sprzedaży detalicznej. Jest bardzo prawdopodobne, że oto mamy oczekiwane już od jakiegoś czasu odwrócenie trendu z poprzednich miesięcy, kiedy to dynamika nominalna sprzedaży systematycznie malała. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna spadła we wrześniu już tylko o 0.3%r/r, tj. najmniej w tym roku, a zatem i tutaj widać wyraźną poprawę. Dane okazały się lepsze od oczekiwań rynkowych. W całym III kwartale br., jak wskazują szacunki, sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym spadła o około 2.0%r/r i jest to duża poprawa w stosunku do wyniku zanotowanego w II kwartale (na poziomie -7.3%r/r). Wynik ten znajdzie odzwierciedlenie w dynamice konsumpcji w III kwartale, która mogła wynieść około -1.0%r/r wobec -2.7%r/r w II kw. Konsumpcja w kolejnych miesiącach, ze względu na poprawiające się nastroje konsumenckie, a także wzrosty wynagrodzeń (w tym przede wszystkim wzrosty realne) i rekordowo niskie bezrobocie, będzie przyspieszać. Jest wysoce prawdopodobne, że w ostatnim kwartale br. zobaczymy już dodatni odczyt konsumpcji, co przełoży się na dodatnią dynamikę PKB. Patrząc na aktualną strukturę sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) nadal notowane są duże dwucyfrowe spadki r/r w przypadku tzw. dóbr trwałych (meble, sprzęt RTV/AGD, prasa i książki, czy odzież i obuwie – choć tu we wrześniu z całą pewnością negatywnie zaważyła letnia jeszcze pogoda), ale to właśnie powrót wyższych wydatków gospodarstw domowych na te towary będzie przekładać się w przyszłości na coraz wyższe dynamiki sprzedaży” – główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
„Sprzedaż detaliczna spada, chociaż wyniki są lepsze niż w poprzednich miesiącach. Sytuacja finansowa gospodarstw domowych poprawia się. To będzie sprzyjać odbiciu konsumpcji w najbliższych miesiącach. Sprzedaż detaliczna we wrześniu była niższa o 0,3% niż w ubiegłym roku. To jednak lepszy wynik niż miesiąc temu, kiedy pogorszenie sięgało 2,7%. Komentarz GUS wskazuje, że wyniki handlu są słabsze w blisko połowie kategorii. Największe spadki odnotowała sprzedaż odzieży i obuwia (-16,3%), prasy i książek (-16,0%) oraz mebli i sprzętu RTV i AGD (-12,2%). Wyższa niż przed rokiem była natomiast sprzedaż paliw(+7,5%) oraz wyniki motoryzacji (+9,8%). Dołek spowolnienia w handlu jest już prawdopodobnie za nami – wyniki konsumpcji stopniowo poprawiają się. Dane pozbawione wahań sezonowych wskazują na rosnący wolumen sprzedanych dóbr w ostatnich miesiącach. Słabe wyniki sprzedaży w ujęciu rocznym to też po części efekt statystyczny, wynikający napływu uchodźców z Ukrainy w 2022 r. Jego wpływ jednak stopniowo wygasa, dlatego w kolejnych miesiącach wyniki będą lepsze. Spodziewamy się powrotu do wzrostów w najbliższych miesiącach. Wzrost wynagrodzeń ponownie jest szybszy od inflacji. W efekcie rośnie zamożność konsumentów. Badania koniunktury GUS wskazują, że konsumenci dostrzegają poprawę sytuacji finansowej. Wskaźniki ufności są najwyższe od dwóch lat. To będzie sprzyjać lepszym wynikom w handlu i usługach. Spodziewamy się, że konsumpcja prywatna wzrośnie nawet o 1,5% r/r w bieżącym kwartale i o 2,8% średnio w 2024 r.” – zespół makroekonomii, analityk Dawid Sułkowski Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE)
„Sprzedaż detaliczna była we wrześniu tylko o 0,3% niższa niż przed rokiem (ING i konsensus: -2,0%), po spadku o 2,7%r/r w sierpniu. Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych wskazują na czwarty z rzędu wzrost sprzedaży w ujęciu m/m, tym razem o solidne 2,2%. Sprzyjał temu m.in. solidny wzrost sprzedaży paliw, związany z niską bazą odniesienia, oraz niskimi cenami, które zachęcały do tankowania w Polsce kierowców z krajów ościennych. Odbudowuje się także sprzedaż samochodów (+9,8%r/r). Na drugim biegunie odzież i obuwie (-16,3%r/r). W tym ostatnim przypadku sprzedaży ciążyły korzystne warunki pogodowe, które opóźniały zakupy jesiennych kolekcji. Dwucyfrowym wzrostom płac towarzyszy spadająca inflacja, co powoduje odbudowę realnej siły nabywczej gospodarstw domowych. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu, co powinno sprzyjać odbiciu konsumpcji prywatnej w 4kw23, po roku spadków. Konsumpcja powinna być głównym motorem przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2024. To oznacza powrót do inflacjogennej struktura PKB. Dlatego tak ważne jest uruchomienie KPO i „czekających” FDI, a także wspieranie krajowych firm, aby przywrócić zdrową i pro-wzrostową strukturę PKB. Dysponujemy już niemal kompletem wrześniowych danych ze sfery realnej za wrzesień (w poniedziałek GUS opublikuje dane o produkcji budowlanej), w oparciu o które rysuje się obraz koniunktury w 3kw23. Na bazie dostępnych informacji szacujemy, że PKB wzrósł o ok. 0,4%r/r, po spadku w 1poł23. W strukturze spodziewamy się wyhamowania spadku konsumpcji, wolniejszego wzrostu inwestycji, mniejszego negatywnego wpływu zapasów oraz zmniejszenia pozytywnego wkładu wymiany handlowej z zagranicą. Wstępny szacunek PKB w 3kw23 poznamy 14 listopada. Wcześniej, bo już w poniedziałek GUS zrewiduje dane kwartalne o PKB za lata 2022-23. Podtrzymujemy prognozę wzrostu PKB w 2024 na poziomie 0,4%. W 2025 oczekujemy przyspieszenia do 2,5%. Gdyby nowy rząd szybko porozumiał się z Brukselą i był w stanie nie tylko odblokować środki z KPO, ale także uzyskać płatności części zaległych transz, to rośnie szansa na wyższe tempo wzrostu” – główny ekonomista ING BSK Rafał Benecki, Adam Antoniak
„Wrześniowe wyniki sprzedaży były szczególnie niesatysfakcjonujące dla branży modowej oraz RTV/AGD. Ta pierwsza oczekiwała znacznie większego ożywienia w kanale online. Tymczasem miniony miesiąc z racji wysokich temperatur przyczynił się do trwającego zastoju w popycie o czym świadczy wskaźnik GUS (zmiana udziału tej kategorii była kosmetyczna z 17,7% do 17,8%), o czym informowali w komentarzach do swoich wyników tacy liderzy rynkowi jak LPP oraz Answear, jednocześnie przewidując ożywienie w czwartym kwartale. Zmiana pogody na jesienną przyniesie zdecydowane ożywienie w tej branży, a silnie rozwijany w niej e-commerce na pewno będzie tego beneficjentem. Według raportu Izby Gospodarki Elektronicznej „(E)mergency Commerce” kolejne 11% polaków zamierza jeszcze w tym roku przenieść zakupy z tej kategorii do Internetu (a zrobiło to w tym roku już 15%). Podobnie jest z branżą RTV/AGD. Koniec roku na pewno przyniesie odbicie. Według tego samego badania segment ten powinien pozyskać kolejne 9% klientów, podczas gdy 15% już przeniosło do internetu zakupy tej „dużej” kategorii. Trend postępującego przenoszenia zakupów do internetu wynika m.in. z faktu, że aż 80% e-kupujących regularnie zoptymalizowało swoje wydatki i stara się wydawać pieniądze w sposób przemyślany, a w 9 na 10 gospodarstw domowych doświadczonych e-klientów prowadzony jest budżet domowy. Te dane potwierdzają tylko, że e-commerce i płatności elektroniczne bardzo wspierają konsumentów w lepszym zarządzaniu wydatkami. Dlaczego to ważne? Konsumenci wciąż negatywnie oceniają swoją sytuację finansową, obawiają się bezrobocia, utrzymujących się rosnących cen oraz inflacji. To wszystko wpływa na ich dużą ostrożność w zarządzaniu budżetami domowymi. Korzysta na tym re-commerce (handel wtórny przez internet) który według raportu OLX „Re-commerce bez tajemnic” do 2028 roku powinien rosnąć cztery razy szybciej niż cały retail i będzie stanowić 8% jego sprzedaży. W sierpniu Polacy ruszyli do sklepów na zakupy związane z początkiem roku szkolnego. Teraz zaczynamy być już myślami przy świętach, co też oznacza, że przygotowujemy pod ten okres swoje finanse. W związku z tym spodziewam się, że końcówka roku przyniesie w e-zakupach wyraźne ożywienie” – Head of Sales Excellence w Unity Group, Sebastian Błaszkiewicz
„Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym obniżyła się we wrześniu o 0,3% r/r wobec spadku o 2,7% r/r w poprzednim miesiącu. Ponownie oczekiwania ekonomistów (-2% r/r) zostały daleko z tyłu. Mamy zatem do czynienia z wyraźnym odbiciem sprzedaży detalicznej i, w przeciwieństwie do wiosny b.r., nie wynika to z efektów bazy, a z autentycznego wzrostu wolumenu sprzedaży w ostatnich miesiącach (por. wykres poniżej). Uczucie deja vu towarzyszy nam również, gdy oglądamy szczegóły odczytu. Podobnie, jak w poprzednich dwóch miesiącach, musimy bowiem tonować optymizm. Co się wydarzyło we wrześniu? Tak, jak tego oczekiwaliśmy, sprzedaż paliw kontynuowała bardzo dobrą passę, co w połączeniu z niską bazą z poprzedniego roku dało wahnięcie, rocznej dynamiki sprzedaży paliw z -3,5 do +9% r/r. W naszej ocenie wysokie miesięczne dynamiki sprzedaży paliw w sierpniu i wrześniu to zasługa relatywnie niskich cen oraz (zwłaszcza we wrześniu) obaw o ich dostępność. W październiku te efekty mogą jeszcze działać, ale w znacznie mniejszej skali. Największym pojedynczym zaskoczeniem z naszej perspektywy była sprzedaż pojazdów i części, która wzrosła we wrześniu o 9,8% r/r, najszybciej od wiosny 2021 r. (a tamte dynamiki były sztucznie podbijane przez niską pandemiczną bazę). Ewidentne jest – i pokazują to również dane o rejestracjach samochodów – że sektor korzysta z wygasania problemów podażowych i wzrostu dostępności czasowej, cenowej i asortymentowej. Zaskoczeniem było również zachowanie sprzedaży żywności, która przyspieszyła z -2,1 do -0,1% r/r. Łącznie z samochodami, te dwie kategorie odpowiadają za całość zaskoczenia względem naszej relatywnie optymistycznej prognozy (zakładaliśmy, że sprzedaż ogółem spadnie o 1,4% r/r). Ekstremalnie ciepły wrzesień miał jednoznacznie negatywny wpływ na sprzedaż odzieży i obuwia, która tąpnęła o 16,2% r/r po spadku o 4,9% r/r miesiąc wcześniej. Spora część tego efektu ulegnie odwróceniu w październiku wraz z nadejściem spóźnionej jesieni. Wreszcie, sprzedaż dóbr trwałych innych niż samochody póki co zmierza donikąd. W samym wrześniu dynamiki tych kategorii spadły, co można wiązać z mniejszą liczbą dni handlowych i roboczych, ale sam fakt, że ten czynnik dominował nad spodziewanymi skutkami poprawy nastrojów i realnych dochodów konsumentów jest znaczący. Reasumując, wrześniowe dane o sprzedaży detalicznej są słodko-gorzkie. Łączny wolumen sprzedaży odbija, wskazując na poprawę konsumpcji prywatnej ogółem, ale struktura sprzedaży rzuca cień na trwałość odbicia i jego skalę. O ile za lepszymi nastrojami konsumentów ostatecznie podążyły faktyczne decyzje zakupowe, o tyle za większą deklarowaną skłonnością do realizacji dużych zakupów nie poszły jak na razie żadne czyny (wyjątek to samochody). To oczywiście może się zmienić w przyszłości, ale póki co boom konsumpcyjny jest poza zasięgiem. Na podstawie niemal kompletnych danych za III kwartał szacujemy, że wzrost gospodarczy wrócił na dodatnie terytorium i wyniósł +0,2% r/r. Tego samego nie można jeszcze powiedzieć o konsumpcji prywatnej, która naszym zdaniem spadła w okresie lipiec – wrzesień o 0,5% r/r.” – Piotr Bartkiewicz, CFA ekspert
Banku Pekao
„Na sprzedaż detaliczną we wrześniu, podobnie jak na inflację, wpływ miały działania rządu. Sprzedaż paliw poniżej poziomu opłacalności spowodowała, że zamiast spadku w granicach 2% w skali roku, sprzedaż detaliczna zmniejszyła się tylko o 0,3%. Oczywiście spadki są w cenach stałych (po uwzględnieniu wzrostu cen). Sam wolumen sprzedaży paliw wzrósł o 7,5%. We wrześniu nie zawiodła również sprzedaż samochodów. Notuje najwyższy wynik w całym zestawieniu +9,8%. Tu jednak nadal oddziałuje dość niski poziom bazy sprzed roku, kiedy to klienci głównie składali zamówienia, a czas ich realizacji przypada właśnie teraz. Podobnie jak w przemyśle rosła we wrześniu produkcja farmaceutyków, tak i w sprzedaży widzimy większy popyt na tego rodzaju produkty. W sprzedaży detalicznej, za miesiąc dalej, będzie działać efekt paliwowy, wsparty przez popyt na farmaceutyki oraz prawdopodobnie sprzedaż odzieży. Może to wywindować sprzedaż detaliczną na plus”- ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Zbigniew Maciąg
„Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób wzrosła we wrześniu do 3,6% r/r wobec 3,1% w sierpniu, kształtując się powyżej konsensu rynkowego (3,1%) i poniżej naszej prognozy (4,0%). Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła we wrześniu o 2,2% m/m, a tym samym zwiększyła się czwarty miesiąc z rzędu. Z kolei dynamika sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych zwiększyła się we wrześniu do -0,3% r/r (najwyżej od stycznia 2023 r.) wobec -2,7% w sierpniu. Efekty bazy i niskie ceny paliw wsparciem dla sprzedaży. Do zwiększenia realnej dynamiki sprzedaży detalicznej pomiędzy sierpniem a wrześniem w największym stopniu przyczyniło się wyższe tempo wzrostu sprzedaży paliw, podbijając ją o ok. 2 pkt. proc. Taka tendencja po części wynikała z efektów niskiej bazy sprzed roku – we wrześniu 2022 r. odnotowano bowiem spadek realnej sprzedaży paliw o 10,0% m/m w związku z zakończeniem wakacyjnej promocji cenowej na stacjach Orlen. Wsparciem dla sprzedaży paliw we wrześniu 2023 r. było natomiast korzystne kształtowanie się cen paliw w ostatnich tygodniach. Zgodnie z danymi GUS, ceny paliw obniżyły się o 3,1% pomiędzy sierpniem i wrześniem br. Niemniej jednak nawet po wyłączeniu powyższych efektów, szacowne przez nas tempo sprzedaży bazowej (sprzedaż ogółem z wyłączeniem paliw) kształtowało się w trendzie wzrostowym w ostatnich miesiącach. Odnotowany we wrześniu wzrost realnej dynamiki sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym miał szeroki zakres. Czynnikiem dynamizującym obroty w handlu detalicznym są utrzymujący się wzrost dynamiki realnego funduszu płac (por. MAKROpuls z 19.10.2023) oraz poprawiające się nastroje konsumenckie (w październiku br. Wyprzedzający Wskaźnik Ufności Konsumenckiej ukształtował się na najwyższym poziomie od września 2021 r.). W III kw. konsumpcja wzrośnie w ujęciu rocznym. Dzisiejsze dane stanowią wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym ustępujące stopniowo efekty wysokiej ubiegłorocznej bazy związanej z napływem uchodźców z Ukrainy, a także oczekiwany przez nas dalszy wzrost realnej dynamiki funduszu płac będą oddziaływać w kierunku kontynuacji wzrostu rocznej dynamiki sprzedaży w cenach stałych w kolejnych miesiącach. W rezultacie uważamy, że w październiku tempo realnej sprzedaży detalicznej ukształtuje się powyżej zera po raz pierwszy od stycznia 2023 r. Dzisiejsze dane stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą w III kw. nastąpi silny wzrost dynamiki konsumpcji do 0,2% r/r z -2,7% w II kw. Wrześniowe dane o sprzedaży detalicznej są naszym zdaniem lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji” – starszy Ekonomista Credit Agricole BP Krystian Jaworski
„Wrześniowe wyniki sprzedaży detalicznej zaskoczyły pozytywnie. Spadek w ujęciu realnym wyniósł 0,3% r/r (PKO: -2,0% r/r; kons: -1,7% r/r) wobec 2,7% r/r w sierpniu i był najsłabszy w obecnym epizodzie spadkowym. W ujęciu nominalnym sprzedaż zwiększyła się o 3,6% r/r wobec 3,1% r/r miesiąc wcześniej – poprawa dynamiki realnej była więc skutkiem niższego deflatora (szacujemy, że wyniósł on 3,9% r/r wobec 6% r/r w sierpniu). W strukturze realnej sprzedaży zwraca uwagę solidny, największy od maja 2021, wzrost w kategorii samochody (+9,8% r/r), który może być związany ze zwiększoną dostępnością środków transportu. Silnie rosła też realna sprzedaż paliw (+7,5% r/r), co najpewniej wynika ze spadku ich cen (wg deflatora o ponad 12% r/r), który skłaniał do zakupów „na zapas” oraz zwiększał zakupy transgraniczne. Silny wzrost sprzedaży utrzymał się też w utajnionej przez GUS pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach, która obejmuje największą sieć dyskontową. Lekki wzrost (+0,3% r/r) odnotowała sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków. Jedynie marginalny był spadek sprzedaży żywności (-0,1% r/r). W pozostałych kategoriach sklepów sprzedaż nadal była „pod kreską”. W szczególności uwagę zwraca pogłębienie spadku sprzedaży odzieży i obuwia (do -16,7% r/r z -4,9% r/r), co było konsekwencją ciepłego września, który opóźnił wprowadzenie jesiennych kolekcji. Z naszych danych kartowych wynika, że słabość ta była chwilowa, a w październiku miało miejsce ożywienie sprzedaży w tej kategorii. Naszym zdaniem w kolejnych miesiącach będziemy obserwować wzrosty sprzedaży detalicznej, a ożywienie konsumpcji będzie obejmowało coraz więcej kategorii dóbr. Wynagrodzenia w gospodarce powróciły do realnych wzrostów, co przy poprawiających się nastrojach konsumentów i rekordowo niskim bezrobociu będzie się przekładało na wzmocnienie konsumpcji. Dodatkowym wsparciem dla wydatków konsumentów będzie podniesienie od początku przyszłego roku świadczenia rodzicielskiego oraz kolejna podwyżka płacy minimalnej (rodzice i osoby mniej zarabiające charakteryzują się wyższą skłonnością do konsumpcji). Recesja konsumencka właśnie się kończy, a perspektywy sektora rysują się naszym zdaniem w jasnych barwach. Opublikowane dotychczas miesięczne dane wskazują, że w 3q23 PKB zakończył spadki i potwierdzają nasz szacunek wzrostu o 0,4% r/r” – analitycy PKO Banku Polskiego
Źródło: ISBnews