Sejm odrzucił poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (SN), która m.in. przekazuje sądownictwo dyscyplinarne sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) oraz poszerza zakres tzw. testu niezawisłości sędziego.
Senat proponował m.in. zniesienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego i przeniesienie do Izby Karnej SN rozpatrywania spraw dyscyplinarnych, a także usunięcie przepisów przyznających NSA prawo do orzekania w sprawie tzw. testu bezstronności.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym zakłada, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie – jak obecnie – Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. NSA ma rozstrzygać sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego w pierwszej instancji w składzie 3-osobowym, a w drugiej – w 5-osobowym.
Dla sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA ma być sądem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji i we wszystkich sprawach w drugiej. NSA ma przejąć także kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów.
Nowela wprowadza również zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, umożliwiającego kontrolę spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i postępowania po powołaniu, jeżeli mogą spowodować naruszenie standardu niezawisłości lub bezstronności, wpływając na wynik sprawy.
Takie testy będą – zgodnie z nowelizacją – być stosowane wobec wszystkich sędziów, a wniosek o ich przeprowadzenie – zgodnie z nowelą – może złożyć nie tylko strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego, ale także sam sąd. Według nowych przepisów sędziowie nie będą ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za ustalanie lub ocenę zgodności z prawem prawidłowości powołania sędziego lub wynikającego z tego powołania uprawnienia do orzekania.
Projekt noweli został zgłoszony na początku grudnia przez grupę posłów PiS. Miał być – w ocenie wnioskodawców – wypełnieniem „kamienia milowego” przy ubieganiu się o środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Źródło: ISBnews