W świetle obecnej projekcji inflacji zatrzymanie podwyżek stóp procentowych jest właściwe, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Cezary Kochalski. Rada mogłaby pochylić się nad zmianą parametrów w polityce pieniężnej, gdyby okazało się, że osiągnięcie celu inflacyjnego w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej byłoby niemożliwe. Według niego, istnieje obecnie perspektywa dezinflacji od II kw. 2023 r.
„Uważamy, że nie możemy zacieśniać nadmiernie polityki pieniężnej, ponieważ poprzez nadmierne zacieśnienie, wcale nie wpłyniemy na przyczyny inflacji. Rada postanowiła, że aktualny poziom stóp procentowych jest właściwy. W świetle naszych przewidywań co do procesów inflacyjnych i gospodarczych, jeśli okazałoby się, że procesy te zmierzają do tego, przy wysokiej niepewności, iż osiągnięcie celu inflacyjnego w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej byłoby niemożliwe, to na pewno Rada Polityki Pieniężnej pochyliłaby się nad zmianą parametrów – czyli zmianą stóp procentowych. Ale w tej chwili uważamy, że decyzja w świetle aktualnej projekcji jest właściwą decyzją” – powiedział Kochalski w rozmowie z Super Expressem.
Podkreślił, że w „przyszłym roku procesy dezinflacyjne zaczną występować, nie tylko dlatego, że pojawi się tzw. efekt bazy”.
„Wiele procesów wskazuje na to, że inflacja będzie się obniżała. Po pierwsze, zwróćmy uwagę na przewidywania co do inflacji w otoczeniu naszej gospodarki – w otoczeniu naszej gospodarki inflacja powinna się obniżać, a to będzie miało przełożenie na inflację również w naszym kraju. Zakłócenia w łańcuchu dostaw, w łańcuchach podażowych – też z czasem będą ustępowały. Odnosząc się również do przewidywań cen surowców, gdy analizujemy kontrakty w tym względzie – również widzimy perspektywę dezinflacyjną. Do tego domyka się u nas tzw. luka popytowa. A do tego dodałbym jeszcze jeden element: że jednostkowe koszty pracy, chociaż przez najbliższe miesiące czy kwartały będą jeszcze wzrastały, ale odłożony efekt w czasie wskaże nam jednak, że te jednostkowe koszty pracy nie będą wzrastały. Więc jest kilka elementów, które wskazują, że możemy się spodziewać procesów dezinflacyjnych w 2023 r., ale poza efektami statystycznymi. Czyli nie tylko inflacja powinna się obniżać ze względu na efekt bazy, ale również ze względu na te elementy, na które wskazywałem przed chwilą” – podsumował Kochalski.
Ocenił, że w trudno zakładać recesję, kryzys w przyszłym roku i „spodziewamy się dodatniego wzrostu PKB w 2023 r., na co wskazują twarde dane”.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku 2021 r., a następnie podwyższała je przez 10 kolejnych miesięcy, do września br. Łącznie podstawowa stopa referencyjna wzrosła w tym okresie z 0,1% do 6,75%. W październiku i listopadzie RPP zdecydowała o pozostawieniu poziomu stóp procentowych bez zmian.
Źródło: ISBnews