Zaległości branży rolniczej względem kontrahentów i banków od początku pandemii w marcu 2020 r. do końca września br. wzrosły do blisko 680 mln zł, wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Oznacza to skok zadłużenia o jedną trzecią wobec 16% odnotowanych przez firmy z wszystkich sektorów łącznie.
Niespłacane w terminie zobowiązania wobec banków i kontrahentów sektora Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo (zgodnie z klasyfikacją PKD) zbliżyło się we wrześniu tego roku do 680 mln zł. Zdecydowanie największy udział, m.in. ze względu na swoją rolę w gospodarce mają tu zaległości rolnictwa 332 mln zł oraz działalności usługowej wspomagającej rolnictwo – 219 mln zł. Na leśnictwo przypada niecałe 92 mln zł, a na rybactwo poniżej 37 mln zł, podano.
Rolnictwo to jeden z sektorów, którego przeterminowane zobowiązania w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK przyrastają w ostatnim czasie zdecydowanie bardziej niż pozostałych branż.
„Sytuacja ta może wynikać z trudniejszych warunków działania i pogorszenia się płynności finansowej, ale wpływ na statystyki może mieć także większa niż wcześniej determinacja wierzycieli w zgłaszaniu dłużników do baz BIG InfoMonitor i BIK. W rezultacie przez półtora roku, od początku pandemii, zaległości sektora podwyższyły się dwa razy bardziej niż ogółu przedsiębiorstw. Wzrosły o jedną trzecią, czyli o niemal 183 mln zł. Największe skoki zaległości sektor odnotował w pierwszych miesiącach pojawienia się COVID-19 i we wrześniu tego roku, w którym przybyło 51 mln zł przeterminowanych zobowiązań, m.in. za sprawą hodowców trzody chlewnej” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.
W samym rolnictwie, bez uwzględniania wspomagającej je działalności usługowej, zaległości wzrosły o 84,5 mln zł (35%) do 332,2 mln zł. Przez minione 18 miesięcy w największym stopniu podwyższyły się w przypadku firm skoncentrowanych na uprawach zbóż, roślin strączkowych i roślin oleistych na nasiona. Ich długi podwoiły się i zbliżyły do 100 mln zł. Znacząco pogorszyło się też przedsiębiorstwom zajmującym się chowem zwierząt, w tym przypadku zaległości wzrosły o połowę do prawie 117 mln zł, głównie za sprawą hodowców świń, którym przybyło niemal 30 mln zł do 60,7 mln zł i to głównie we wrześniu, podkreślono.
Sama działalność usługowa wspomagająca rolnictwo od początku pandemii podwyższyła wartość nieopłaconych rat kredytów i faktur o jedną czwartą, do 218,7 mln zł. Nie wiodło się przede wszystkim wspierającym produkcję roślinną oraz przygotowującym plony do sprzedaży.
„Liczba firm rolnych – niesolidnych płatników – jest w miarę stabilna, gdy w marcu ub.r. było ich 2 719, obecnie jest 2 777. Odsetek podmiotów (aktywnie działających, zawieszonych i zamkniętych), które mają problemy z regulowaniem zobowiązań, utrzymuje się nieznacznie powyżej 4% wobec 5,7% dla wszystkich przedsiębiorstw” – zakończono.
Źródło: ISBnews